Mecz Legii Warszawa z Miedzią Legnicą miał sensacyjny przebieg. Goście, skazywani na pożarcie przy Łazienkowskiej 3, po 14 minutach prowadzili... 2:0! Duża w tym zasługa obrońców Legii, którzy popełniali bardzo proste błędy.
Przy pierwszym golu Rafał Augustyniak chciał podać do bramkarza, ale wyszło fatalnie. Piłkę przechwycił bowiem Maxime Dominguez, który ruszył w kierunku bramki Legii i kapitanie dograł do Angelo Henriqueza. Ten nie mógł się pomylić, a Miedź wyszła na prowadzenie.
Kilkanaście minut później ten sam błąd. Bartosz Slisz niecelnie zagrał do Augustyniaka i błyskawiczny kontratak. Akcję wykończył Luciano Narsingh i spora zaliczka była w kieszeni w mniej niż kwadrans.
ZOBACZ WIDEO: Kulisy powołań Michniewicza
Bardzo ostro grę Legii Warszawa w trakcie meczu z Miedzią skomentował Wojciech Kowalczyk, były zawodnik stołecznego zespołu.
"Ogólnie, to podoba mi się gra obronna Legii. Tyle ogórków to ostatnio miałem w mizerii" - napisał na Twitterze.
Przez pierwsze minuty beniaminek pokazał, że ma kreatywnych i zdolnych piłkarzy w ataku. Jednak za problemy z koncentracją i błędy w obronie płaci wysoką cenę. Mimo obiecujących występów jest przedostatnia w tabeli z pięcioma punktami na koncie. Legia po zwycięstwie 3:2 jest liderem PKO Ekstraklasy.
Ogólnie,to podoba mi się gra obronna Legii.Tyle ogórków to ostatnio miałem w mizerii.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) September 16, 2022
Zobacz także:
Piękny wieczór w Poznaniu! Lech rozbił Austrię Wiedeń!
Były reprezentant Polski odetchnął z ulgą. "Nareszcie"