FC Barcelona tego lata wydała wielkie pieniądze. Klub z Katalonii na nowe wzmocnienia przeznaczył ponad 150 milionów euro. Za te pieniądze do klubu trafiło aż siedmiu nowych piłkarzy.
Z tych, którzy przyszli tego lata trzech jest kluczowych. Mowa o Julesie Kounde, Raphinhi oraz oczywiście Robercie Lewandowskim. Szczególnie ważnym piłkarzem dla Xaviego jest Francuz.
Kounde zapewnia bowiem zespołowi dużą elastyczność taktyczną. Może zagrać na pozycji środkowego obrońcy, jak i prawego defensora. Były piłkarz Sevilli z miejsca stał się podstawowym piłkarzem.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski sam był tym zaskoczony. "Nikt nie miał takiego wejścia"
Okazuje się jednak, że hiszpański trener będzie musiał sobie radzić bez Francuza w najbliższych tygodniach. Z doniesień dziennikarzy wynika, że Kounde będzie niedostępny przez około miesiąc. FC Barcelona wydała w tej sprawie oficjalny komunikat medyczny.
"Testy przeprowadzone w sobotę rano potwierdziły, że Jules Kounde ma kontuzję bicepsa w lewym ścięgnie podkolanowym. W rezultacie jest niedostępny do selekcji, dopóki nie wyzdrowieje" - czytamy.
LATEST NEWS | Tests on Saturday morning have confirmed that Jules Kounde has a biceps femoris injury in his left hamstring. As a result he is unavailable for selection until he recovers. pic.twitter.com/7EG5eko63y
— FC Barcelona (@FCBarcelona) September 24, 2022
To jednak nie koniec kłopotów trenera. Z gry wypadnie bowiem kolejny podstawowy obrońca "Blaugrany". Ronald Araujo doznał kontuzji w pierwszej minucie meczu towarzyskiego z Iranem.
"Testy przeprowadzone w sobotę rano potwierdziły, że Ronald Araujo ma oderwanie przyczepu prawego ścięgna przywodziciela długiego. W rezultacie jest niedostępny do selekcji, dopóki nie wyzdrowieje" - czytamy w komunikacie klubu.
LATEST NEWS | Tests on Saturday morning have confirmed that Ronald Araujo has a right adductor longus tendon avulsion. As a result he is unavailable for selection until he recovers. pic.twitter.com/apf6RV8syi
— FC Barcelona (@FCBarcelona) September 24, 2022
W przypadku Urugwajczyka przerwa będzie zdecydowanie dłuższa. Dziennikarze szacują, że środkowy obrońca wypada z gry na sześć-siedem tygodni. Tak długi okres absencji sprawia, że pod znakiem zapytania można postawić jego występ na mundialu w Katarze.
Gdyby tego było mało, to do listy kontuzji dopisać trzeba jeszcze trzech piłkarzy. Z urazami po meczach reprezentacji zmagają się także: Frenkie de Jong, Memphis Depay oraz Ousmane Dembele.
Według doniesień dziennikarzy, w najlepszej sytuacji znajduje się Francuz, który powinien dosyć szybko wrócić do zdrowia i być dostępny na najbliższe mecze. Działacze w Katalonii bardzo obawiają się kolejnych meczów reprezentacyjnych.
Przed Barceloną teraz niezwykle trudny czas. W całym październiku "Blaugrana" zagra aż dziewięć spotkań. Na ich drodze staną między innymi Real Madryt, Bayern Monachium czy dwukrotnie Inter Mediolan.
Zobacz też:
Co za gol w Ekstraklasie. Ależ uderzył!
Były bramkarz Liverpoolu wraca do Anglii
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)