Ci, którzy ostrzyli sobie zęby na super widowisko, mocno się zawiedli. Więcej o samym meczu pisaliśmy -->> Klasyk pełen walki. Lech Poznań i Legia Warszawa rozczarowały.
Nie brakowało jednak podczas jego trwania emocji pozasportowych. Były m.in. fajerwerki lecące w dach stadionu (więcej -->> Nagranie z Poznania. Skandal to mało powiedziane).
Były też butelki, które leciały w stronę bramkarza Legii Warszawa Kacpera Tobiasza. 19-latek nieustannie wyrzucał je poza plac gry, co... nie spodobało się jednemu z zawodników Lecha Poznań.
- Barry Douglas narzekał, że wyrzucam butelki. Ciekawe spostrzeżenie. Filip Bednarek pogratulował występu i przyznał, że dobrze, że nie dostałem "małpką". Filipowi dziękuje, a Barry’emu nie za bardzo - powiedział zawodnik "Wojskowych" w rozmowie z Piotrem Kamienieckim.
Najważniejsze jest to, że żadna z butelek nie trafiła nie tylko Tobiasza, ale też żadnego uczestnika meczu. Cała sytuacja jest jednak poniżej krytyki...
Zobacz także:
Cud w bramce! Co za parada bramkarza Legii [WIDEO]
Sensacyjne informacje ws. polskiego talentu. Będzie grał przeciwko Lewandowskiemu?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz nawet się nie ruszył. Gol "stadiony świata"!