Arkadiusz Milik mógł zerwać siatkę. Efektowny gol dla Juventusu

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Arkadius Milik w akcji
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Arkadius Milik w akcji

Powrót Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika pomógł Juventusowi w odniesieniu przełomowego zwycięstwa 3:0 z Bologną FC. Milik popisał się pięknym strzałem z woleja do bramki Łukasza Skorupskiego. Było co podziwiać.

Bianconeri mieli olbrzymie problemy przed przerwą reprezentacyjną. W poprzednim meczu skompromitowali się i przegrali 0:1 z Monzą. Nie zagrali wtedy powracający po kontuzji Wojciech Szczęsny oraz zawieszony Arkadiusz Milik. W niedzielę obu kadrowiczów Czesława Michniewicza nie zabrakło już w jedenastce Massimiliano Allegriego. Milik został ustawiony w duecie napastników u boku Dusana Vlahovicia.

W drużynie z Bolonii zagrał z kolei Łukasz Skorupski, czyli konkurent Wojciecha Szczęsnego z reprezentacji Polski, a także były kompan Arkadiusza Milika z Górnika Zabrze. To on interweniował jako pierwszy z dwóch rodaków bramkarzy. W początkowym kwadransie poradził sobie z zatrzymaniem Milika na przedpolu, a także z uderzeniem Westona McKenniego po dośrodkowaniu.

W 24. minucie Juventus już pokonał Łukasza Skorupskiego. Akcja bramkowa na 1:0 była głównie dziełem Serbów, choć rozpoczęła się przechwytem Milika. W kierunku bramki Bologni pognał Dusan Vlahović i wykonał dopieszczone podanie do Filipa Kosticia. Były pomocnik Eintrachtu Frankfurt miał sporo miejsca wewnątrz pola karnego i przymierzył z ostrego kąta przy dalszym narożniku.

ZOBACZ WIDEO: Kto jest wygranym zgrupowania? "On w końcu czuł się mocny"

W 30. minucie Arkadiusz Milik podjął pierwszą próbę pokonania strzałem Łukasza Skorupskiego, ale jego uderzenie było zbyt oczywiste i poleciało w miejsce zajmowane przez bramkarza Bologni FC.

Bologna prawie nie zbliżała się do bramki Wojciecha Szczęsnego. W odpowiedzi na gola Filipa Kosticia było jedno uderzenie z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała po nim nad poprzeczką. Dopiero w 40. minucie Szczęsny interweniował po zagraniu Lorenzo De Silvestriego. Do końca spotkania goście rzadko niepokoili bramkarza Juventusu.

W 51. minucie po raz drugi strzelił Arkadiusz Milik. Piłka trafiła do niego na linię pola karnego od Filipa Kosticia, jednak zabrakło dobrego ułożenia ciała i uderzenie zostało posłane o kilka pięter za wysoko. Skuteczniejszy był Dusan Vlahović i w 59. minucie zmienił wynik na 2:0. Ukrył się za plecami obrońców Bologni i pokonał Skorupskiego uderzeniem głową po dośrodkowaniu Westona McKenniego.

Arkadiusz Milik strzelił swojego gola w 62. minucie. Po potężnym kopnięciu Polaka zrobiło się 3:0 i było praktycznie po meczu. To było perfekcyjne technicznie uderzenie. Piłka spadła na stopie napastnika Juventusu, ułożyła się idealnie i niewiele później wpadła do bramki Skorupskiego pod poprzeczką. Milik zdobył czwartego gola dla Juventusu i kontynuuje zdobywanie serc w Turynie.

Polak miał jeszcze szansę na kolejnego gola. Strącona przez niego piłka, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, trafiła w słupek. W 81. minucie Milik został zmieniony na Moise Keana i pożegnały go ponownie brawa z trybun Allianz Stadium.

Juventus FC - Bologna FC 3:0 (1:0)
1:0 - Filip Kostić 24'
2:0 - Dusan Vlahović 59'
3:0 - Arkadiusz Milik 62'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Leonardo Bonucci, Bremer, Alex Sandro - Weston McKennie (60' Juan Cuadrado), Manuel Locatelli (77' Fabio Miretti), Adrien Rabiot (76' Mattia De Sciglio), Filip Kostić (60' Leandro Paredes) - Arkadiusz Milik (81' Moise Kean), Dusan Vlahović

Bologna: Łukasz Skorupski - Lorenzo De Silvestri (61' Andrea Cambiaso), Kevin Bonifazi, Joaquin Sosa, Charalampos Lykogiannis - Jerdy Schouten (77' Michel Aebischer), Nicolas Dominguez (61' Gary Medel) - Riccardo Orsolini, Roberto Soriano (77' Lewis Ferguson), Nicola Sansone (61' Emanuel Vignato) - Marko Arnautović

Żółta kartka: Sosa (Bologna)

Sędzia: Rosario Abisso

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Jose Mourinho przypomniał o sobie Interowi. Nicola Zalewski nie zagrał

Komentarze (8)
avatar
precz z dobijakiem
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontynuuje zdobywanie serc w Turynie... Jprdl, co ty gościu bierzesz??? 
avatar
precz z dobijakiem
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szok!!! mylik trafił do bramki! 
avatar
zoominer
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to jest, polscy piłkarze grają na światowym poziomie w zagranicznych klubach a w reprezentacji Polski słabiej? Czy to nie świadczy o trenerach? 
avatar
k73
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skorupski w tym meczu wyglądał słabo. W zasadzie co lepszy strzał celny Juve (a było ich zaledwie kilka), to gol. Milik jak to Milik: trzy klarowne sytuacje, jeszcze jedna trudniejsza i jeden g Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A z 5 metrów jak z Holandią to nie trafia... :-)