Leicester City odbija się od dna. Popisowe strzały z dystansu

W meczu zamykającym 9. kolejkę Premier League Leicester City wygrał na własnym boisku z Nottingham Forest 4:0. Dla zespołu gospodarzy było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, które pozwoliło opuścić im ostatnie miejsce w tabeli.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
radość piłkarzy Leicester City Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: radość piłkarzy Leicester City
To był mecz na absolutnym dnie Premier League. Mimo iż jesteśmy dopiero na początku sezonu, to widmo spadku realnie zagląda w oczy zarówno Leicester City, jak i Nottingham Forest. Po tej kolejce w lepszych nastrojach będą piłkarze Lisów, którzy nie mieli najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa.

Leicester po raz pierwszy w tym sezonie zdobył komplet punktów i zrobił to w przekonującym stylu. W dziesięć minut gospodarze strzelili trzy gole i w zasadzie było po zabawie.

Dwie bramki zdobył będący w dobrej formie James Maddison, jedno dorzucił Harvey Barnes. Co ciekawe, wszystkie padły po uderzeniach zza pola karnego. Szczególnej urody było przede wszystkim drugie trafienie Maddisona, gdy strzelił perfekcyjnie z rzutu wolnego z ok. dwudziestu pięciu metrów. Wynik ustalił Patson Daka, co prawda nie z dystansu, ale kapitalnie piętką po płaskim dograniu z prawej flanki.

Leicester City - Nottingham Forest 4:0 (3:0)
1:0 James Maddison 25'
2:0 Harvey Barnes 27'
3:0 James Maddison 35'
4:0 Patson Daka 73'

CZYTAJ TAKŻE:
Oficjalnie: Wisła Kraków ma nowego trenera
Oburzenie w Izraelu i w Rosji po decyzji Polaków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×