Podczas sobotniego spotkania 7. kolejki Regionalligi Nordost (4. poziom rozgrywkowy w Niemczech) Chemnitzer FC - Chemie Lipsk (0:1) doszło do mrożącej krew w żyłach sytuacji.
Napastnik zespołu gości Denis Jaepel w jednej z akcji przy linii końcowej nie zdołał wyhamować i na mokrej kostce, poza boiskiem, uderzył twarzą w ścianę. Wideo z dramatyczną sceną, które trafiło do sieci (patrz poniżej), jest przerażające.
24-letni zawodnik po uderzeniu głową w betonowy mur padł jak rażony prądem. Jaepel przez dłuższą chwilę leżał bez ruchu niczym bokser po ciężkim nokaucie.
Z pomocą członków sztabu medycznego i kolegów z zespołu w końcu podniósł się i o własnych siłach udał się do szatni. Decyzja lekarzy mogła być tylko jedna. Piłkarz Chemie został przewieziony do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.
Na szczęście, badania nie wykazały nic niepokojącego. - Miałem naprawdę szczęście. Lekarze nie znaleźli żadnych uszkodzeń. Nawet nie boli mnie głowa. Pamiętam, że wybiłem piłkę i nie wyhamowałem na mokrej nawierzchni. Brakuje mi w pamięci jednak kilku minut zaraz po zderzeniu ze ścianą - zdradził Jaepel, cytowany przez dziennik "Bild".
How to get 10 million clicks on TikTok if you only play fourth division? Denis #Jäpel knows… #knockout #leipzig #tiktok #ostsport #football pic.twitter.com/KT8VEuQBej
— Tom Bachmann (@wielertom) October 3, 2022
Zobacz:
Nowe wieści po koszmarnym upadku. Zawodniczka przemówiła
Dramatyczny wypadek wicemistrza olimpijskiego. Jest w śpiączce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń