Prawdziwy koncert SSC Napoli w Holandii. Włosi roznieśli Ajax Amsterdam aż 6:1, co jest najwyższą porażką tego klubu w historii występów w Lidze Mistrzów.
Co ciekawe, to gospodarze objęli prowadzenie w 9. minucie, ale potem strzelanie rozpoczęło Napoli.
W 45. minucie do siatki Ajaxu piłkę wpakował Piotr Zieliński. Ten dostał ładne podanie od Andrego-Francka Zambo Anguissy i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: Jak broni Wojciech Szczęsny w kadrze? "Nie róbmy z niego bohatera"
Reprezentant Polski niestety nie wyszedł już na drugą połowę. I nie był to pomysł trenera Luciano Spallettiego, żeby dać mu odpocząć. Powodem był uraz. Czy jest się czym martwić?
"Piotr Zieliński zszedł po pierwszej połowie meczu z Ajaxem z powodu tępego urazu prawej łydki" - napisano w komunikacie, który pojawił się na oficjalnej stronie klubu z Neapolu.
- Zieliński dostał cios, więc go zmieniłem po problemie z końca pierwszej połowy - przyznał z kolei po spotkaniu Spalettii cytowany przez ilnapolista.it. Polski pomocnik został zastąpiony przez Tanguy'a Ndombele.
Na razie nie wiadomo jak poważny jest to uraz i czy nasz kadrowicz będzie musiał odpocząć od piłki. Dla Napoli byłaby to wielka strata, bo Polak gra znakomicie w tym sezonie i ma już cztery gole i pięć asyst w 11 występach.
Zobacz także:
W Hiszpanii wrze. Eksperci mówią o skandalu
Wielkie kłopoty Barcelony. Kolejna kontuzja w zespole?