Legia kończy poznański tydzień. "To jeden z tych meczów, które musimy wygrać"
Przed Legią Warszawa drugi mecz z rzędu z zespołem z Poznania. Przed tygodniem stołeczny klub po bardzo słabej grze zremisował z Lechem, teraz podejmie Wartę, która na wyjazdach wygrała najwięcej spotkań w lidze.
WP SportoweFakty
/ Mateusz Czarnecki
/ Na zdjęciu: Kosta Runjaić
Wiele można powiedzieć o Warcie Poznań. Nie jest to najbardziej efektownie grający zespół w PKO Ekstraklasie, w większości meczów nie jest stroną przeważającą, delikatnie rzecz ujmując. Trzeba im jednak oddać to, że potrafią punktować, zwłaszcza na obcych boiskach. W tym sezonie z wyjazdów przywieźli już trzynaście punktów, tracąc zaledwie dwa gole. Jest to duża odmiana w porównaniu do gry w roli gospodarza (zero zwycięstw, jeden remis, cztery przegrane).
Z drugiej strony, Legia Warszawa u siebie prezentuje się przyzwoicie, oczywiście biorąc pod uwagę punkty, bo jednak do stylu gry można było się w paru meczach przyczepić. Niemniej, z pięciu meczów przy Łazienkowskiej Legia wygrała cztery, a jeden zremisowała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń- Warta gra dobrze, jest regularna, dobrze zorganizowana w defensywie, bo często broni dziewięcioma, a nawet dziesięcioma zawodnikami. Mają swój styl, są groźni w kontratakach, potrafią też grać wysokim pressingiem. Kluczem konstruktywne posiadanie piłki i brak prostych strat - ocenił trener Runjaić.
Szkoleniowiec Legii będzie mógł w sobotę liczyć na Josue, który odcierpiał już karę za żółte kartki i może wrócić do składu. - Bardzo się z tego cieszę. To piłkarz kreatywny, wyjątkowy w tej lidze i bardzo nam potrzebny. Myślę, że podczas tego sezonu bardzo przysłużył się drużynie - skomentował trener Legii.
Jednocześnie przeciwko Warcie nie będzie mógł zagrać Filip Mladenović, tym razem on musi pauzować za żółte kartki. Pozostali zawodnicy Legii są zdrowi i gotowi do rywalizacji.
Początek meczu Legia Warszawa - Warta Poznań w sobotę o godz. 17.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Wyzwanie przed Stalą Mielec. Trener nie czuje się na straconej pozycji przed meczem z Pogonią
Kibice Piasta Gliwice z jasnym przekazem. "Nie można im się dziwić"
