[tag=7755]
Reprezentacja Polski[/tag] powoli przygotowuje się do mundialu, a w międzyczasie poznała rywali w eliminacjach Euro 2024. Biało-Czerwoni trafili do grupy E z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią.
Spotkanie z Wyspami Owczymi będzie szczególne dla Czesława Michniewicza. W 2018 roku reprezentacja młodzieżowa pod jego wodzą sensacyjnie zremisowała z Farerami. Szkoleniowiec będzie chciał się im zrewanżować.
Hakan Ericson zabrał głos na gorąco po niedzielnym losowaniu. Selekcjoner reprezentacji Wysp Owczych kilkukrotnie mierzył się z Polakami.
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"
- Cieszę się, że znowu spotkamy się z Polską. Grałem z nimi w kwalifikacjach U-21 w 2013 roku. Spotkałem się z nimi także w roku 2017 i tam udało mi się zdobywać punkty. Mam nadzieję, że pan Lewandowski będzie na boisku, to byłoby coś wielkiego dla moich piłkarzy - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport.
Wyspy Owcze całkiem nieźle radziły sobie w swojej dywizji Ligi Narodów UEFA. Przypomnijmy, że we wrześniu tamtejsza kadra wygrała 2:1 z Turcją na własnym stadionie.
- Oczywiście jesteśmy małym krajem, więc większość zawodników to są amatorzy i mają stałą pracę. Zacząłem pracować z drużyną trzy lata temu. W Lidze Narodów zrobiliśmy progres, weszliśmy do dywizji C, tam zdobyliśmy osiem punktów, w kwalifikacjach mundialu zdobyliśmy cztery punkty. Mam zespół, który bardzo dużo pracuje. Zawodnicy wierzą w siebie i chcą pokonywać swoje bariery. Oczywiście wiemy, że zaczynamy z pozycji słabeusza, szczególnie w takiej grupie, która ma Polskę - przyznał Ericson.
Czytaj także:
"Lekka grupa śmiechu". Hajto ocenił losowanie
Michniewicz przekazał świetne wieści. Chodzi o reprezentantów Polski