Doświadczony obrońca za pomocą opublikowanego w mediach społecznościowych specjalnego nagrania ogłosił w czwartek, że po wielu latach gry zawiesza buty na kołku.
- Culers, muszę powiedzieć wam jedną rzecz. Od najmłodszych lat nie chciałem być piłkarzem, chciałem być zawodnikiem Barcelony. Ostatnio dużo myślałem o tym chłopcu. Co pomyślałby Gerard jako dziecko, gdyby powiedziano mu, że spełni wszystkie swoje marzenia? - powiedział.
- Piłka nożna dała mi wszystko, Barcelona dała mi wszystko, wy, Katalończycy, daliście mi wszystko. A teraz, gdy marzenia tego dziecka już się spełniły, chcę wam powiedzieć, że historia musi zatoczyć koło. Zawsze mówiłem, że po Barcelonie nie będzie innej drużyny. I tak się stanie - dodał.
Nadchodzące spotkanie przeciwko Almerii w ramach trzynastej kolejki Primera Division będzie dla Gerarda Pique ostatnim w barwach Dumy Katalonii, a zarazem w karierze. Odbędzie się ono już w sobotę (5 listopada).
Od 2008 roku w barwach FC Barcelony zdobył po prostu wszystko - trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, osiem razy sięgał po mistrzostwo Hiszpanii, a także trzykrotnie sięgał po Klubowe Mistrzostwo Świata.
Oprócz tego w swojej gablocie ma także Superpuchary UEFA (3x), Puchary Hiszpanii (8x) oraz Superpuchary Hiszpanii (6x). Dla Dumy Katalonii rozegrał łącznie 615 spotkań, w których strzelił 53 gole i zanotował 15 asyst.
Jego kariera reprezentacyjna jest również obfita w trofea i wielu zawodników może mu jej pozazdrościć. Wraz z "La Roja" sięgnął bowiem po mistrzostwo świata w 2010 roku, a dwa lata później mistrzostwo Europy.
Culers, us he de dir una cosa. pic.twitter.com/k3V919pm1T
— Gerard Piqué (@3gerardpique) November 3, 2022
Zobacz też:
Mocne słowa na sejmowej komisji. PZPN wyjaśnia zamieszanie
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"