Hiszpański dziennikarz odwiedził Wieczystą Kraków. "To niewiarygodne"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wieczystej Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wieczystej Kraków

Wieczysta Kraków funkcjonuje z niesamowitym rozmachem jak na trzecioligowca. Przekonał się o tym dziennikarz portalu relevo.com, Manuel Amor.

Zespół prowadzony przez Dariusza Marca wspina się po kolejnych szczeblach i zbliża się do najwyżej klasy rozgrywkowej. Wieczystą Kraków od podstaw zbudował Wojciech Kwiecień. Milioner sięgnął głęboko do kieszeni, by sprowadzić do drużyny takich piłkarzy jak Sławomir Peszko czy Radosław Majewski.

Na chwilę obecną krakowianie występują na poziomie III ligi, ale ich ambicje sięgają dużo wyżej. Wieczysta w ostatnim czasie przykuła zainteresowanie nawet zagranicznych mediów.

W hiszpańskim serwisie relevo.com ukazał się tekst autorstwa Manuela Amora na temat Wieczystej. Z dziennikarzem porozmawiał 31-letni Manuel Torres.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

- Klub zaskoczył mnie w brutalny sposób. To po prostu niewiarygodne. Obiekty tutaj są lepsze niż w wielu zespołach z najwyższych lig w innych krajach - zachwycał się doświadczony Hiszpan.

Transfer Torresa do Wieczystej był sporą niespodzianką. Skrzydłowy ma w swoim CV takie kluby jak AEL Limassol, Greuther Fuerth czy Karlsurher SC. Występował również w rezerwach Schalke 04 Gelsenkirchen, RCD Mallorca, Villarreal CF i Realu Betis.

- Byłem zdumiony już tym, co usłyszałem, jednak gdy tu dotarłem, byłem zachwycony. Mamy do dyspozycji wszystko, o czym marzy profesjonalny piłkarz: saunę, wannę z hydromasażem, terapie wodne i bardzo dobrze wyposażoną siłownię - wymieniał Torres.

Czytaj także:
Erling Haaland ratuje Manchester City! Sensacja była bardzo blisko
Wraca skuteczność Krzysztofa Piątka! "Napastnicy są właśnie od tego"

Komentarze (1)
avatar
Langfuhr
6.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skończą się pieniądze i drużyna też. Wieczysta - składnica złomu.