W czwartek poznaliśmy nazwiska 26 piłkarzy (więcej TUTAJ), którzy pojadą na Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze (turniej odbędzie się od 20 listopada do 18 grudnia).
Po ogłoszeniu składu kadry na Katar 2022 Czesław Michniewicz przyjął zaproszenie do studia TVP Sport. Prowadzący rozmowę z selekcjonerem Jacek Kurowski w trakcie programu usłyszał słowo "przepraszam".
- Marzec był kluczowy. Pan to pamięta, ja też, jakie emocje wtedy grały. To była moja wina. Złe emocje zagrały, także przepraszam. Lepiej późno niż wcale. Tego już nie cofniemy - powiedział Michniewicz.
Trener Biało-Czerwonych i dziennikarz TVP poróżnili się po marcowym barażu do MŚ 2022 ze Szwecją w Chorzowie (2:0). Selekcjoner zareagował wtedy niezwykle nerwowo, kiedy Kurowski zasugerował, że jego plan taktyczny na mecz, a także ustawienie drużyny, były mocno ryzykowne i nawet zawodnicy mieli wyrażać zdziwienie jego decyzjami.
- To bzdura, nieprawda. Kolejny raz szukacie afery tam, gdzie jej nie ma. Mam wielką satysfakcję, że wbrew wielu ludziom, Panu i Pana kolegom, udało się zbudować drużynę, która awansowała na MŚ - odgryzł się wówczas Michniewicz.
Zobacz:
"Szok". W sieci zawrzało po decyzjach Michniewicza
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"