Czesław Michniewicz w czwartek (10 listopada) rozwiał wszelkie wątpliwości i odkrył karty przed mistrzostwami świata w Katarze, które rozpoczną się już za dziesięć dni. Głośno jest na temat części powołanych, ale także tych nieobecnych.
W swojej liście selekcjoner reprezentacji Polski pominął m.in. Mateusza Klicha. Pomocnik Leeds United zdążył już zareagować na decyzję szkoleniowca. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcie utworu zatytułowanego "Sztruks" znanego rapera "Sokoła" i Marysi Starosty.
"Sztruks" w potocznym określeniu oznacza ściemę, nieudolne kłamstwo. Post z instagramowej relacji piłkarza daje więc sporo do myślenia. Czyżby zawodnik angielskiego zespołu chciałby tym sposobem coś przekazać?
ZOBACZ WIDEO: Zawieszenie Świerczoka. "Został potraktowany okrutnie"
Dla Mateusza Klicha brak powołania przez Czesława Michniewicza jest zapewne sporym ciosem. Od połowy 2018 roku, kiedy wrócił do Leeds United z wypożyczenia w FC Utrecht, był nieustannie uwzględniany w wyborach ówczesnych selekcjonerów.
Jedynie w ubiegłym roku świetną passę w reprezentacji Polski przerwał mu koronawirus i to dwukrotnie. Trzeba wspomnieć, że przecież na Euro 2020 piłkarz należał do filarów kadry, a Paulo Sousa widział w nim jednego z podstawowych zawodników.
Nadchodzące mistrzostwa świata w Katarze jednak opuści. Biało-Czerwoni pierwsze spotkanie w turnieju rozegrają 22 listopada z Meksykiem.
Zobacz też:
Nadchodzi rewolucja. Michniewicz nie ma wyjścia
Równi i równiejsi w reprezentacji Polski? "To mnie zastanawia"