Porażka reprezentacji Argentyny z Arabią Saudyjską sama w sobie jest wielką sensacją, być może największą od kilkudziesięciu lat na mundialach. Jej okoliczności są jednak jeszcze bardziej szokujące.
Albicelestes schodzili bowiem na przerwę prowadząc po golu strzelonym przez Lionela Messiego po kontrowersyjnym rzucie karnym. Wydawało się, że kolejne bramki dla Argentyny będą kwestią czasu.
W drugiej połowie na murawie rządzili jednak Saudyjczycy. W osiem minut udało im się wyjść na prowadzenie 2:1. Takim wynikiem ostatecznie zakończyło się to niezwykle emocjonujące spotkanie w grupie C.
Analitycy serwisu Opta zauważyli, że była to sytuacja absolutnie historyczna. Ostatni raz Argentyna przegrała mecz schodząc na przerwę z korzystnym wynikiem w 1930 roku. Wówczas górą w finale był Urugwaj.
1930 - @Argentina have lost a World Cup game after leading at half-time for the first time since 1930, in the final against Uruguay . Historical.#ARG #ARGKSA #FIFAWorldCup pic.twitter.com/GH9bGZ7Dta
— OptaJose (@OptaJose) November 22, 2022
Dodatkowo był to pierwszy mecz otwierający Argentyny, w którym stracili dwa gole od 1974 roku. Wówczas trzy bramki udało się zdobyć reprezentacji Polski.
2 - Argentina have conceded at least 2 goals in their debut WC match for the first time since 1974 (Defeat 2-3 vs Poland). Surprise.#ArgAra #Qatar2022
— OptaPaolo (@OptaPaolo) November 22, 2022
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące porównanie. "Czy my nie przesadzamy"?