Tego powrotu można się było spodziewać. Działacze Lechii Gdańsk postanowili skrócić wypożyczenie Jana Biegańskiego do GKS-u Tychy.
Zawodnik do klubu Górnego Śląska przeszedł na zasadzie transferu tymczasowego pod koniec sierpnia. Dla Biegańskiego był to powrót na stare śmieci. Wszak z GKS-u trafił do Lechii przed niespełna rokiem.
Dobre występy w Fortuna I lidze został zauważone przez nowy sztab szkoleniowy. Marcin Kaczmarek postanowił mieć zawodnika w Lechii już od stycznia.
Biegański jesienią w GKS-ie Tychy rozegrał dwanaście meczów i zdobył w nich trzy gole. W listopadzie pomocnik wystąpił w dwóch spotkaniach reprezentacji Polski do lat 21.
Czytaj także:
Smutek i niedowierzanie w Górniku, Lechia umiarkowanie zadowolona
Włoski klub chce Michała Skórasia. Mundial może podbić cenę
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące porównanie. "Czy my nie przesadzamy"?