Zdecydowanym faworytem tego meczu mundialu Katar 2022 była reprezentacja Brazylii. Pięciokrotni mistrzowie świata nie zawiedli. Do przerwy było 0:0, ale po zmianie stron Canarinhos zadali dwa ciosy. Bohaterem Brazylii był Richarlison. To on dwukrotnie trafił do bramki strzeżonej przez Vanję Milinkovicia-Savicia.
Komentatorem spotkania był Dariusz Szpakowski. Był to dla niego pierwszy mecz podczas mundialu Katar 2022. Jeszcze spotkanie się nie zaczęło, a Szpakowski zaliczył małą wpadkę. Przejęzyczył się przy wymienianiu kapitana reprezentacji Brazylii. Zamiast "Thiago Silva" powiedział "Thiago Sylwia".
71-letni komentator zaskoczył za to po bramce na 1:0 dla Brazylii. Po kilkudziesięciu sekundach Szpakowski opowiedział o tym, jak siedzący niedaleko niego brazylijski komentator wciąż krzyczy "gooooool". I po chwili sam zaczął to robić.
ZOBACZ WIDEO: Eksperci komentują zachowanie Michniewicza. "Cieszy mnie ta dyskusja"
Szpakowski w fazie grupowej Mistrzostw Świata 2022 skomentuje jeszcze trzy spotkania. Będą to mecze: Hiszpania - Niemcy (27.11), Chorwacja - Belgia (1.12) i Kamerun - Brazylia (2.12).
Dla Szpakowskiego to ostatni mundial w karierze. Pierwszy to Argentyna 1978. Wtedy jednak pracował jeszcze jako dziennikarz Polskiego Radia. W TVP zatrudniony został w roku 1983, a w 1986 roku komentował mecze mistrzostw świata w Meksyku już w telewizji.
- Jest legendą dziennikarstwa i legendą Telewizji Polskiej, więc chce odejść będąc na szczycie, by ludzie pamiętali go jako fenomenalnego komentatora. To jego dwunasty mundial, bardzo się cieszę, że jest częścią naszego silnego zespołu - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
Czytaj także:
Rosjanie wskazali, komu kibicują na mundialu. "Bratni naród"
Portugalia celuje w finał. Co z Ronaldo?