Po dwóch kolejkach rywalizacji w Mistrzostwach Świata 2022 to reprezentacja Polski jest liderem grupy C. Biało-Czerwoni w swoim dorobku mają 4 punkty i wyprzedzają Arabię Saudyjską, Argentynę (po 3 "oczka") oraz Meksyk (1 punkt). W środę Polska zagra z Argentyną o awans do 1/8 finału mundialu Katar 2022.
To będzie jeden z najważniejszych meczów ostatnich lat dla naszej narodowej kadry. Reprezentacja Argentyny to wymagający rywal, który wskazywany jest jako jeden z faworytów do zdobycia tytułu mistrza świata. Selekcjoner Czesław Michniewicz powiedział o taktyce na to spotkanie.
- Na pewno nie zagramy na 0:0, bo z Argentyną nie nie da się tak zagrać. To jeden z kandydatów do mistrzostwa świata i zawsze znajdą się sytuacje, żeby coś w meczu strzelić. Obrona to ważna rzecz, ale chcemy też zdobywać gole. Musi być balans miedzy obroną a atakiem i od tego bardzo dużo zależy. Nastawiając się na bronienie nie mamy szans na dobry wynik - powiedział Michniewicz dla Interii.
ZOBACZ WIDEO: "Miał ciężkie dni". Wtedy Robert Lewandowski poczuł ulgę
Celem jest gra wysokim pressingiem i przeprowadzanie szybkich kontr. Zespół ma nie być skupiony jedynie na defensywie, ale selekcjoner Biało-Czerwonych podkreślił, że będzie ona bardzo ważna.
W meczu z Arabią Saudyjską swoją pierwszą bramkę w karierze na MŚ zdobył Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry emocjonalnie podszedł do tego gola. To nie zaskoczyło Michniewicza.
- Wiem co czuje, obserwuję go codziennie. Wiedziałem, że kumuluje się w nim emocjonalnie ten brak gola na mundialu. Teraz bez presji może być mu łatwiej. Już w końcówce meczu z Arabia Saudyjską widać było, że ten ciężar zszedł z niego, bo miał kolejne dobre sytuacje. Bardzo się cieszę, że udało mu się w końcu strzelić - stwierdził Michniewicz.
Reprezentację Polski czeka jeszcze jeden mecz w fazie grupowej. Rywalem będzie Argentyna. Mecz w środę 30 listopada o godzinie 20:00. Transmisja w TVP 1, a także w platformie Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Reakcja Katarczyków na wymowny gest. Były reprezentant Niemiec twarzą protestu
"Co za ulga! Gra kalkulacyjna". Niemieckie media chłodno o meczu z Hiszpanią