[tag=414]
Wojciech Szczęsny[/tag] jest z pewnością jednym z najlepszych bramkarzy na mistrzostwach świata w Katarze. Golkiper reprezentacji Polski dotychczas dwukrotnie stanął przed koniecznością obrony rzutu karnego.
Dwa razy udało mu się dokonać tego wyczynu. Dzięki temu przeszedł do historii nie tylko reprezentacji Polski, ale także wszystkich mundiali. Po meczu z Argentyną przed kamerami TVP Sport zdradził, co sądzi o podyktowaniu rzutu karnego.
- Cieszę się, że ten rzut karny coś dał. Powiedziałem sędziemu od razu, że dotknąłem Messiego ręką, ale nie uważam, żeby to był rzut karny - powiedział bohater reprezentacji Polski na mundialu w Katarze.
- Cała moja rodzina siedzi teraz w Warszawie i ogląda. Kocham cię, Liamku - tata nie wraca do domu! - dodał z radością.
Następny mecz kadra prowadzona przez Czesława Michniewicza zagra przeciwko Francji. Spotkanie 1/8 finału zaplanowane jest na niedzielę 4 grudnia. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 16:00.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Jak polscy sędziowie radzą sobie na mundialu? "Jeszcze dwa lata temu był spięty, teraz jest w wielkiej formie"