Mówi się, że bramkarze są jak wino - im starsi tym lepsi. To powiedzenie idealnie pasuje do Wojciecha Szczęsnego, który rozgrywa turniej życia. Między słupkami dokonuje cudów, a przez wielu ekspertów nazywany jest najlepszym bramkarzem mundialu w Katarze.
Przypomnijmy, że w spotkaniu z Arabią Saudyjską przy stanie 1:0 dla naszego zespołu Szczęsny obronił rzut karny wykonywany przez piłkarza rywali oraz dobitkę. 32-letni golkiper świetnie zachował się też w pojedynku przeciwko Leo Messiemu, bronic drugi rzut karny na tym turnieju.
Gdyby nie jego doskonałe interwencje, Biało-Czerwoni mogliby już pakować walizki i wyruszać w drogę do Polski. Dostrzegła to także włoska prasa, która uważa, że Szczęsny zasługuje na pomnik w naszym kraju.
ZOBACZ WIDEO: Co za statystyka Szczęsnego! "Najlepszy bez dwóch zdań"
"Był zdecydowanie najlepszy na boisku, choć Polska przegrała z Argentyną. Cały naród powinien postawić mu pomnik, by mu podziękować" - napisali dziennikarze "La Gazzetta dello Sport".
Dziennikarze włoskiej gazety najsłabsze noty przyznali kapitanowi naszej reprezentacji, a także Matty'emu Cashowi i Piotrowi Zielińskiemu. Wszyscy z nich otrzymali notę 4 w 10-stopniowej skali.
W 1/8 finału Polacy zagrają ze zwycięzcą grupy D reprezentacją Francji. "Trójkolorowi" wygrali dotychczas z Australią 4:1 i Danią 2:1, a w środę przegrali z Tunezją 0:1. Spotkanie odbędzie się w niedzielę 4 grudnia o godz. 16:00.
Zobacz także:
Tak Michniewicz podziękował Szczęsnemu. Zdjęcie warte więcej niż tysiąc słów
Tomaszewski nazwał jednym słowem to, co Argentyna zrobiła z Polski