W spotkaniu 1/8 finału z Francją (1:3) snajper Barcelony wykorzystał rzut karny, zdobywając drugiego gola w turnieju. Ma też jedną asystę, więc w sumie zebrał trzy punkty. To wynik, który nie da mu miejsca w ścisłej czołówce (najlepszy Kylian Mbappe już teraz gromadzi siedem "oczek"), jednak pozostawia po sobie dość dobre wrażenie.
"Lewy" zanotował progres, bowiem na poprzednim mundialu, na którym nie wyszliśmy z grupy, nie miał ani gola, ani ostatniego podania.
Wówczas czterech "Biało-Czerwonych" zakończyło zmagania z jednym punktem. To strzelcy bramek Jan Bednarek i Grzegorz Krychowiak, a także asystenci Kamil Grosicki i Rafał Kurzawa.
W Katarze, oprócz Lewandowskiego, w klasyfikacji kanadyjskiej zaistniał jeszcze tylko Piotr Zieliński - autor jednego trafienia w spotkaniu z Arabią Saudyjską (2:0).
Czytaj także:
Koniec epoki w KGHM Zagłębiu Lubin. Odchodzi były piłkarz i dyrektor sportowy
Oficjalnie: z Legii Warszawa do Warty Poznań. Nowy-stary dyrektor przy Drodze Dębińskiej
ZOBACZ WIDEO: Nadchodzi złote pokolenie reprezentacji Polski? "Liczę, że będzie mieć lepsze pojęcie o piłce"