W niedzielę 4 grudnia swój ostatni mecz na katarskim mundialu 2022 rozegrała reprezentacja Polski. Podopieczni Czesława Michniewicza nie dali rady obrońcom tytułu, Francuzom.
Biało-Czerwoni zagrali zdecydowanie odważniej w porównaniu z meczach fazy grupowej, mieli kilka swoich szans, ale to rywale byli skuteczniejsi, wygrali 3:1.
W TVP spotkanie to komentował duet Mateusz Borek - Robert Podoliński. Ten pierwszy w pewnym momencie transmisji "zabawił się słownie" po jednym z dalekich wykopów jednego z naszych reprezentantów.
ZOBACZ WIDEO: Wymowna scena na ławce Polaków. "Był bardzo wkurzony"
- No to jest idealna laga bonito. Dokładna piłka na 60 metrów - rzucił na antenie Borek, czym rozbawił fanów oglądających spotkanie przed ekranami. "Borek w żywiole" - pisali fani w mediach społecznościowych.
"Laga" to niezwykle popularne w ostatnim czasie słowo związane z naszą kadrą, które oznaczało dalekie wykopy bramkarza czy obrońców do przodu. Skąd jednak słowo "bonito"?
Pochodzi od "joga bonito", czyli "graj pięknie". Było kojarzone przede wszystkim z reprezentacją Brazylii za czasów gry w tej kadrze Ronaldinho, Ronaldo, Roberto Carlosa, Adriano czy Robinho.
W sieci można znaleźć mnóstwo filmików z udziałem "Canarinhos" i popisów ich bajecznej techniki i kapitalnych zagrań.
Zobacz także:
Dudek krytykuje decyzje Michniewicza. Padło jedno pytanie
Menedżer Grosickiego wprost o Michniewiczu. "Myśli, że ma zawsze rację"