Wieczorny ćwierćfinał Francja - Anglia (godz. 20) zapowiada się jako wielki hit. Oba zespoły są niezwykle mocne, mają też, zdaniem Ludovica Obraniaka, podobne wady.
Były reprezentant Polski przeanalizował dla WP SportoweFakty szansę obu zespołów, wskazał największe gwiazdy mistrzostw, ocenił też postawę w Katarze podopiecznych Czesława Michniewicza.
Obraniak od początku mistrzostw przyznawał, że nie podoba mu się styl gry reprezentacji Polski, choć z drugiej strony uważa, że wyjście z grupy po 36 latach to coś, co trzeba docenić.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty: Francja zmierzy się w hitowym meczu z Anglią. Typowe 50 na 50, czy inaczej to widzisz?
Ludovic Obraniak, były reprezentant Polski: Moim zdaniem to będzie niezwykle zacięte spotkanie. Bo spotykają się zespoły, które są bardzo podobne do siebie. Bardzo! Wielki potencjał w ofensywie, świetna linia pomocy i nieco słabsza defensywa. To się tyczy zarówno Francji, jak i Anglii. Natomiast trochę się obawiam tego meczu, bo moim zdaniem czas będzie działał na korzyść Anglii.
ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem
W jakim sensie?
Anglia ma większą głębię składu. Ich ławka rezerwowych jest mocniejsza niż Francji. Didier Deschamps ma chyba tylko na jednej pozycji komfort. Że gdy wprowadza piłkarza na boisko, to nie jest on gorszy niż ten, który schodzi. To Dembele - Coman. W przypadku innych zmian cierpi na tym jakość. Anglicy pod tym względem mają dużo więcej możliwości.
Dlatego uważam, że Francja powinna dążyć do jak najszybszego rozstrzygnięcia tego meczu. Tak maksimum do 60. minuty powinniśmy prowadzić. Jeśli to się uda, to zawsze łatwej się bronić, nawet zakładając zmiany, a więc spadek jakości, niż atakować. W przeciwnym wypadku obawiam się, że szanse Anglii będą rosły. No, ale jedno ważne zastrzeżenie: oni mają szerszy skład, ale my mamy Mbappe.
No właśnie. To najlepszy piłkarz tych mistrzostw?
Z takim określeniem trzeba poczekać do końca, bo najlepsi gracze mundialu "wykluwają" się w ćwierćfinałach, półfinałach, finale… Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę statystyki, to tak. Generalnie Mbappe pokazuje niesamowitą jakość. Szybkość, siłę, zdecydowanie... Nie wiem, czy jest najlepszy jak do tej pory, ale na pewno robi największe wrażenie. Natomiast jest 5-6 piłkarzy, którzy mogliby kandydować do miana gwiazdy mundialu. Podobał mi się Gakpo z Holandii, Brazylia miała Neymara, wielkie wrażenie robi Bellingham, jest i Messi.
Wspomniałeś Bellinghama. To on ci się podoba najbardziej wśród Anglików?
Robi wielkie wrażenie, ale wskażę może piłkarza mniej oczywistego. To Jordan Henderson z Liverpoolu. Zaimponował mi występem z Senegalem. Anglii wtedy nie szło, była nieco apatyczna i to właśnie Henderson ją obudził. I golem, i stylem gry. Poza tym jedna ważna rzecz: przy nim Bellingham może być jeszcze lepszy. Bo obecność Hendersona daje mu podstawę do tego, aby grać wyżej.
A generalnie wierzysz, że Francja może obronić tytuł?
To będzie bardzo trudne. Mamy 12-13 świetnych piłkarzy, ale reszta nie ma takiej jakości. Deschamps zabrał na mundial wielu środkowych obrońców, ale na bokach jest kłopot. To nie jest przecież naturalna pozycja Kounde, a po drugiej stronie Theo Hernandez, na wypadek kontuzji, nie ma odpowiedniego zmiennika.
Przed nami ćwierćfinał, półfinał, może finał. To trzy niezwykle ciężkie mecze, wymagające ogromnego wysiłku, również mentalnego, bo stres jest potężny. Czy stosunkowo wąska grupa naszych najlepszych graczy może przez to przejść? Według mnie łatwo nie będzie... Bo jak mówię, nasze najlepsze zasoby są ograniczone.
[b]Francję mamy omówioną, to teraz Polska...
[/b]
(mocne westchnięcie) Z jednej strony należy docenić wyjście z grupy. To fakt niepodważalny, pierwszy raz od 36 lat to się Polsce udało na mundialu. Za to respekt, sam wynik Polski na mundialu jest satysfakcjonujący. Natomiast co do stylu gry. Bądźmy szczerzy: ciężko się to oglądało. Powiem tak: Polska była jednym z najmniej przyjemnych zespołów do oglądania na tych mistrzostwach. Nie rozumiem też niektórych wyborów personalnych.
[b]Na przykład?
[/b]
Jak można było nie korzystać z Piątka? Dlaczego tak mało grał Arek Milik? Świderski wyżej w hierarchii od nich? Sorry, ja tego nie kupuję. Widziałeś, kto zrobił najwięcej zamieszania w meczu z Francją? Grosicki! Dlaczego zatem grał tak mało? Nie mówię, że Kamil miałby występować w każdym spotkaniu po 90 minut, ale jednak pokazał, że zasłużył na więcej, niż dostał. Kamiński, Szymański... No OK, ale w Polsce zabrakło mi takiej odrobiny szaleństwa.
Robert Lewandowski?
W którym sektorze boiska Lewy jest najbardziej niebezpieczny? Tak 30 metrów od bramki przeciwnika. Natomiast, gdy walczy sam z 4-5 piłkarzami na środku boiska, to wiadomo, że nic z tego nie będzie. To samo Zieliński. On musi mieć piłkę, być pod grą. A ile tego było? Może ze 20 minut z Francją. Dla mnie to jednak za mało.
Mam wrażenie, że Polska sama zablokowała duży potencjał, jaki ma w ofensywie. OK, możesz grać defensywnie i liczyć na szybkie kontrataki, ale wtedy musisz mieć do tego wykonawców. Za moich czasów mieliśmy w kadrze szybkich piłkarzy, takich jak Grosicki czy Peszko. W obecnym zespole według mnie takich graczy nie ma. A zatem reasumując: doceniam wyjście z grupy, ale styl gry mi się nie podobał.
rozmawiał Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Kasperczak wspomina spotkanie z szamanami
Znany dziennikarz zmarł w trakcie mistrzostw