Rozgrywający ostatni mundial w karierze Lionel Messi prezentuje wysoką formę w Katarze. We wtorkowym półfinale z Chorwacją (3:0) kapitan reprezentacji Argentyny był jednym z najlepszych zawodników na murawie, zresztą zapisał na swoim koncie bramkę i asystę przy trafieniu Juliana Alvareza.
W trakcie meczu można było zauważyć, że 35-latek utykał i unikał sprintów. Messi zagrał w pełnym wymiarze czasowym, zaś potem okazało się, że ma uszkodzone lewe ścięgno podkolanowe.
Sam piłkarz na spotkaniu z dziennikarzami zapewniał, że nie odczuwa dużego dyskomfortu w związku z urazem. - Nie będzie miał żadnych problemów z grą w finale - powiedział jeden z członków sztabu medycznego, cytowany przez argentyński oddział "ESPN".
Lekarze reprezentacji Argentyny monitorują sytuację doświadczonego gracza. Przed decydującym meczem Messi ma pracował z fizjoterapeutą Marcelo D'Andreą.
W finale "Albicelestes" przystąpią do rywalizacji z Francją. Będzie to bezpośredni pojedynek Lionela Messiego z Kylianem Mbappe - obaj mają na koncie po pięć trafień i zajmują ex aequo pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców MŚ 2022. Początek w niedzielę o godz. 16.
Czytaj także:
Niesamowita statystyka Francuzów. Nie uwierzysz!
To będzie kosmiczny finał! Francja robi swoje i zagra o złoto z Argentyną!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje