"FIFA mafia, FIFA mafia" - to hasło niosło się po trybunach stadionu Chalifa w Dosze, podczas spotkania Chorwacja - Maroko, którego stawką było trzecie miejsce mistrzostw świata 2022 (TUTAJ znajdziesz relację z tego pojedynku >>). Powód? Kiepskie sędziowanie, o którym Rafał Gikiewicz napisał na Twitterze: "kolejny skandal sędziowski". Zresztą, nie tylko Gikiewicz. TUTAJ znajdziesz więcej podobnych opinii >>.
Trzeba sprawiedliwie przyznać, że Katarczyk nikogo nie skrzywdził. Mylił się zarówno "na korzyść" Marokańczyków, ale i Chorwatów. Piłkarze obu ekip ciągle - zwłaszcza w II połowie - mieli do niego pretensje.
- Do 45. minuty szło mu nawet dobrze - skomentował jego pracę w studio TVP Sport były prezes PZPN i były sędzia międzynarodowy, Michał Listkiewicz. - W II połowie było już bardzo źle. Tak, jakby poczuł się za pewnie. No i popełniał błąd za błędem.
A to nie spodobało się głównie kibicom z Maroka. W sieci pojawiło się sporo krótkich nagrań, które pokazują fanów, którzy skandują "FIFA mafia, FIFA mafia".
Oto jeden z przykładów.
"Marokańscy kibice skandowali to hasło kilka razy, zwłaszcza podczas II połowy" - można przeczytać w brazylijskim "Superesportes". Podobne opisy można znaleźć w relacjach z całego świata.
Przypomnijmy, że niedzielny (18.12.) finał MŚ poprowadzi Szymon Marciniak z całą, polską ekipą: Pawłem Sokolnickim, Tomaszem Listkiewiczem oraz Tomaszem Kwiatkowskim. Na boisku spotkają się piłkarze Argentyny oraz Francji.
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze