Piłkarz wybrał Raków. Klub Bundesligi musi obejść się smakiem
Fran Tudor przedłużył kontrakt z Rakowem Częstochowa. Chorwatem interesował się jeden z klubów Bundesligi, ale piłkarz wykazał się lojalnością wobec obecnego pracodawcy.
- Chcę powiedzieć wszystkim kibicom, że będę dalej dawał z siebie wszystko. Dziękuję za wsparcie, które otrzymałem przez ostatnie trzy lata. Mam nadzieję, że nadal będę czuł od Was taką samą energię i miłość - powiedział Tudor po złożeniu podpisu na nowej umowie.
A jeszcze niedawno wydawało się, że Tudor trafi do... Bundesligi. 27-latkiem interesował się 1.FC Union Berlin, chcąc zwiększyć rywalizację na wahadłach. I mimo że transfer do Niemiec byłby dla Chorwata awansem sportowym, ten odpłacił się lojalnością klubowi, z którym dwukrotnie sięgnął po Puchar oraz Superpuchar Polski.
W tym sezonie Tudor znajduje się w znakomitej dyspozycji. W 16 występach w PKO Ekstraklasie wahadłowy pięciokrotnie asystował, a także raz udało mu wpisać się na listę strzelców. W tym sezonie Raków ma wielką szansę, aby zdobyć mistrzostwo Polski. "Medaliki" są liderami tabeli z dziewięciopunktową przewagą nad drugą Legią Warszawa.
Zobacz też:
Barca nie odpuszcza. Zmiana decyzji ws. "Lewego"?
Los Klicha przesądzony. Umowa już prawie sfinalizowana