Fani Bayernu nie zapomnieli tego Lewandowskiemu. Padły złośliwe słowa

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski latem zamienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. U fanów niemieckiego klubu odejście Polaka wciąż wywołuje wiele emocji. Dziennik "Bild" w złośliwych słowach podsumował wyniki ankiety, w której jedną z kategorii wygrał "Lewy".

Co roku dziennik "Bild" przeprowadza ankietę dla kibiców Bayernu Monachium, w której ci wskazują najlepszego piłkarza mijającego roku. Fani odpowiadają także na pytania dotyczące debiutanta, najważniejszego momentu czy kontrowersji roku. W tej ostatniej kategorii wygrał Robert Lewandowski.

Chodzi o odejście Polaka z Bayernu, a raczej o całą otoczkę tego transferu. Przez kilka tygodni niemieckie media nie informowały o niczym innym niż o kolejnych kulisach przenosin Lewandowskiego do FC Barcelony.

Dziennikarze "Bilda" wynik ankiety podsumowali w złośliwych słowach. "To zamieszanie działało fanom na nerwy. Ciągnący się jak guma do żucia transfer Lewandowskiego, w tym 'trening z zerową ochotą' i 'wywiady o chęci odejścia' wywołały latem wielkie poruszenie" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

To jednak nie jedyna kategoria, w której fani w pewien sposób wskazali na Lewandowskiego. Otóż najbardziej emocjonalnym momentem roku były mecze Bayernu przeciwko Barcelonie. Monachijczycy wygrali z nową drużyną "Lewego" 2:0 u siebie i 3:0 na Camp Nou.

Z kolei najlepszym piłkarzem Bayernu wskazano Jamala Musialę, który zdeklasował konkurentów. Polski napastnik - choć w Bayernie grał przez pół roku - to zajął trzecie miejsce w plebiscycie.

Lewandowski szybko zaaklimatyzował się w Barcelonie. W La Liga strzelił 13 goli w 14 meczach, a do tego dorzucił 5 bramek w 5 spotkaniach Ligi Mistrzów.

Czytaj także:
To już pewne. Robert Lewandowski i Cezary Kucharski spotkają się w sądzie
Świąteczne lenistwo nie dopadło Liverpool FC w Boxing Day

Źródło artykułu: WP SportoweFakty