Aż trudno w to uwierzyć, ale Robert Lewandowski po raz ostatni w barwach FC Barcelony strzelił gola 29 października. Polak trafił wtedy do siatki w meczu ligowym z Valencią (1:0).
Od tego czasu minęło już prawie... trzy miesiące (w trakcie był mundial w Katarze).
Złą passę Lewandowski przełamał w czwartek (12 stycznia) w starciu 1/2 finału Superpucharu Hiszpanii z Realem Betisem. "Lewy" wykorzystał dobre podanie Ousmane Dembele. Co prawda strzelał na raty, ale ostatecznie zdołał posłać piłkę do siatki.
"Premierowe trafienie Polaka w Superpucharze Hiszpanii staje się faktem!" - skomentowano na twitterowym profilu Eleven Sports, gdzie zamieszczono wideo z bramką kapitana Biało-Czerwonych.
Lewandowski oczywiście w niełatwych momentach może liczyć na wsparcie żony Anny, która - za pomocą mediów społecznościowych - pokazała, w jaki sposób mu kibicowała. Tym razem oglądała jego popisy przed telewizorem. Na zdjęciu (na Instastories) widzimy ekran, a na nim włączony kanał Eleven Sports.
"A po live oczywiście mecz mojego męża" - napisała, dodając do opisu emotikon w postaci serduszka.
Tak Lewandowska wspiera męża:
Czytaj także:
Papszun skreślił reprezentanta kraju. To najdroższy piłkarz w historii Rakowa
Na raty, ale trafił! Zobacz gola Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)