Defensywa Realu Madryt w niedzielnym El Clasico była dziurawa jak szwajcarski ser. Thibaut Courtois trzy razy musiał wyciągać piłkę w siatki, zaś po stronie "Królewskich" na listę strzelców wpisał się jedynie Karim Benzema. FC Barcelona zwyciężyła 3:1 i sięgnęła po Superpucharu Hiszpanii.
Rozczarowanie było wypisane na twarzy Carlo Ancelottiego po porażce w wielkim finale. Opiekun madrytczyków pojawił się przed kamerą "Movistar+" i odpowiadał na pytania dziennikarza.
- Znaleźliśmy się w trudnym momencie. Musimy wyciągnąć wnioski i po prostu się odbić. Chcemy poprawić nasze braki. To był cios, jednak trzeba przygotować się do kolejnego spotkania - oznajmił Ancelotti.
Piłkarze Realu popełniali karygodne błędy w obronie. Problemy stołecznego zespołu wykorzystali kolejnego: Gavi, Robert Lewandowski oraz Pedri. Ancelotti widzi duże pole do poprawy.
- Rozdawaliśmy prezenty. Podarowaliśmy Barcelonie dwie pierwsze bramki, powinniśmy tego uniknąć. Już przed meczem wiedzieliśmy, że nie wszyscy gracze są w optymalnej dyspozycji. Dzisiaj znowu wróciliśmy do robienia błędów i trzeba nad tym pracować - kontynuował trener.
Czytaj także:
Jest nie do zatrzymania! Imponująca seria Lewandowskiego
Busquets nie wyobrażał sobie innego scenariusza. "Uzmysłowili nam to"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu