Mychajło Mudryk był celem transferowym numer jeden na zimowe okienko transferowe dla Arsenalu. Wszystko zdawało się wskazywać na to, że ten ruch dojdzie do skutku. Ostatecznie jednak do gry wkroczyła Chelsea FC, która właściwie w jeden dzień dopięła wszelkie szczegóły przenosin Mudryka.
Liderzy Premier League zostali więc bez swojego wymarzonego wzmocnienia. Drużyna Mikela Artety musiała ruszyć na poszukiwania piłkarza, który może dodać jeszcze trochę jakości w grze ofensywnej zespołu.
Celem stał się chcący odejść z Brighton and Hove Albion Leandro Trossard. Belg w obecnym sezonie wyrósł na jedną z nieoczywistych gwiazd Premier League. Może się więc wydawać, że paradoksalnie dla Arsenalu ten ruch okaże się w krótkiej perspektywie lepszy.
Trossard jest bowiem sprawdzonym piłkarzem w realiach ligowych, a powinien być także zdecydowanie tańszy. Farbizio Romano informuje, że negocjacje w sprawie przenosin Belga na The Emirates Stadium są zaawansowane.
Trossard w angielskim klubie występuje już od lipca 2019 roku. W tym czasie udało mu się łącznie zagrać w 121 meczach. Strzelił w nich 25 goli oraz zanotował 14 asyst. W obecnym sezonie uzbierał 10. punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki
na Instagramie 
na Facebooku 
