Falstart Rakowa. Lider zatrzymany przez Wartę
Grający przez ponad godzinę w osłabieniu Raków Częstochowa zremisował na wyjeździe z Wartą Poznań 1:1. To nie był dobry mecz lidera PKO Ekstraklasy, a punkt zapewnił mu Stratos Svarnas po rzucie rożnym.
Z jednej strony Raków miał optyczną przewagę, dłużej utrzymywał się przy piłce, ale kompletnie nic z tego nie wynikało. Warta broniła się w sposób mądry, przemyślany i praktycznie nie dopuszczała rywali do sytuacji strzeleckich. Inna sprawa, że goście na siłę chcieli wejść z piłką do bramki. Brakowało uderzeń. Adrian Lis był niemal całkowicie bezrobotny. W pierwszej połowie najlepsza okazja nadarzyła się pod koniec pierwsze połowy, gdy po dośrodkowaniu Patryka Kuna fatalnie z pięciu metrów spudłował Giannis Papanikolaou.
Kluczowe dla losów rywalizacji okazało się pięć minut. Najpierw padł gol dla Warty po odbiorze piłki przed polem karnym Rakowa i precyzyjnym dośrodkowaniu Miłosza Szczepańskiego. Oddawał strzał Jan Grzesik, ale gol ostatecznie został zapisany jako samobójczy Milana Rundicia. Szczepański był w roli głównej również pięć minut później, gdy został uderzony łokciem w twarz przez Frana Tudora. Odcięło prąd zawodnikowi Rakowa i w niewytłumaczalny sposób osłabił swój zespół. Sędzia Łukasz Kuźma początkowo nie pokazał żadnej kartki, ale po interwencji VAR wyrzucił Chorwata z boiska.
Po wyjściu na prowadzenie Warta miała dobry moment, jednak nie potrafiła pójść za ciosem. Z czasem do głosu zaczął dochodzić Raków i tak naprawdę nie było widać, że częstochowianie grają o jednego zawodnika mniej. Czasami dało się do dostrzec przy pressingu, który nie zawsze był perfekcyjnie zorganizowany. Ale ten pressing pozwolił na stworzenie paru szans. Takową miał m.in. Ivi Lopez, gdy dobrą interwencją popisał się Lis. Goście atakowali do ostatnich sekund, lecz nie byli w stanie zadać decydującego ciosu.
Warta Poznań - Raków Częstochowa 1:1 (1:0)
1:0 Milan Rundić (s.) 26'
1:1 Stratos Svarnas 58'
Składy:
Warta: Adrian Lis - Wiktor Pleśnierowicz (46' Dimitrios Stavropoulos), Robert Ivanov, Dawid Szymonowicz - Jan Grzesik, Niilo Maenpaa (62' Maciej Żurawski), Miłosz Szczepański (46' Mateusz Kopczyński), Kejetan Szmyt (84' Szymon Sarbinowski), Miguel Luis (77' Enis Destan), Konrad Matuszewski - Adam Zrelak.
Raków: Vladan Kovacević - Stratos Svarnas, Tomas Petrasek (72' Zoran Arsenić), Milan Rundić - Fran Tudor, Gustav Berggren (72' Władysław Koczerhin), Giannis Papanikolaou, Bartosz Nowak (36' Jean Carlos Silva), Ivi Lopez (85' Ben Lederman), Patryk Kun - Vladislavs Gutkovskis (72' Sebastian Musiolik).
Żółte kartki: Szczepański, Pleśnierowicz, Stavropoulos, Matuszewski (Warta) oraz Ivi Lopez (Raków).
Czerwona kartka: Tudor 30' (Raków, za uderzenie przeciwnika).
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).
CZYTAJ TAKŻE:
Isco obierze nietypowy kierunek? To byłaby spora niespodzianka
"Niektórzy chcieliby go ukamienować". Tak mówi o przyszłym asystencie Santosa
-
Hipolit 53 Zgłoś komentarz
Medaliki i Pyry grają dla Legii i Widzewa czekam na mecz Legia Widzew -
pempek77 Zgłoś komentarz
„Aż” 2 Polaków w 11-brawo raków, probierz bis=katastrofa -
ALKOHOLIK Zgłoś komentarz
mądrzejszy od drugiego, wywiady, a jak dochodzi to samej wisienki na torcie czyli meczu, to niczym Wyspy Samoa czy Galapagos.