Lechia pozbywa się wychowanka. "Rozmowy trwały cały rok"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jakub Kałuziński
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jakub Kałuziński

Jakub Kałuziński najpóźniej po sezonie 2022/23 odejdzie z Lechii Gdańsk. Klub poinformował, że nie doszedł do porozumienia z zawodnikiem odnośnie nowego kontraktu.

Obowiązujący jeszcze przez pół roku kontrakt Jakuba Kałuzińskiego z Lechią Gdańsk nie zostanie przedłużony.

Zawodnik wraz z agentem odrzucili propozycję Lechii w kwestii nowej umowy. I - znając kulisy - trudno im się dziwić.

Przypomnijmy. Pod koniec ubiegłego roku Lechia przedstawiła Kałuzińskiemu ofertę przedłużenia kontraktu. Została ona odrzucona. Piłkarz oczekiwał podwyżki, natomiast nie chciał wskoczyć do dziesiątki najlepiej zarabiających w Lechii. Miało to być miejsce w drugiej dziesiątce.

Później gdański klub uznał, że skoro wychowanek nie chce przedłużyć umowy, to zrobi mu się na złość i nie zabierze na obóz do Turcji. To była decyzja zarządu, a nie trenera. Po powrocie z obozu zawodnik spotkał się z dyrektorem sportowym Łukaszem Smolarowem i ponownie doszło do rozmów i nowym kontrakcie. Ale wtedy propozycja była nawet na gorszych warunkach niż wcześniej. W dodatku miała termin ważności. Strony z oczywistych powodów się nie porozumiały i 20-latek za parę miesięcy odejdzie z klubu.

ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera

Już w tej chwili Kałuziński budzi zainteresowanie innych klubów z polskiej ligi, ale trudno powiedzieć jaka będzie jego przyszłość. Dla niego samego najlepiej byłoby, gdyby zmienił otoczenie już teraz, by mieć możliwość regularnej gry. W Lechii będzie miał o to bardzo trudno.

- Rozmowy z agentem Kuby trwały praktycznie cały poprzedni rok. Ostatecznie strony nie doszły do porozumienia, nad czym bardzo ubolewam. Kuba po 30 czerwca stanie się wolnym zawodnikiem, a do tego czasu jest oczywiście do dyspozycji trenera. Takie sytuacje się w piłce zdarzają - powiedział Smolarow.

Szczególnie istotne jest tu trzecie zdanie. Do 30 czerwca Kałuziński ma być do dyspozycji trenera. Pytanie czy faktycznie tak będzie? Co prawda trenuje wraz z resztą zespołu, ale jeszcze w poprzednim tygodniu zarówno Smolarow, jak i trener Marcin Kaczmarek twierdzili, że na treningach koniec i dopóki nie przedłuży umowy, to nie będzie mowy o grze w lidze.

CZYTAJ TAKŻE:
W co grała Chelsea? Specjalnie zablokowała wypożyczenie Ziyecha do PSG
Transfer we Francji nie doszedł do skutku przez... kradzież paszportu

Komentarze (0)