Swego czasu Dawid Janczyk był uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy. Kariera wychowanka Sandecji Nowy Sącz wyhamowała po pobycie w CSKA-Moskwa. 35-latek zmienia drużyny jak rękawiczki i nie jest tajemnicą, że zmaga się z alkoholizmem.
GKS Raciborowice jest kolejnym klubem, który wyciągnął pomocną dłoń w kierunku byłego reprezentanta Polski. Działacze zapewnili mu całodzienne wyżywienie w hotelu oraz spotkania z psychologiem.
- Pracy na treningach się nie boję i jestem pewien, że jeszcze przez te dwa, trzy lata jestem w stanie grać na odpowiednio wysokim poziomie. Świadomość tego, że ktoś w człowieka wierzy, jest najlepszym bodźcem do pracy - "Fakt" cytuje słowa Janczyka.
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"
Począwszy od 2018 roku, napastnik zaliczył epizody w takich zespołach jak KTS Weszło, Odra Wodzisław Śląsk, FC Blaubeuren, MKS Ciechanów, LZS Piotrówka, Korona Wilkowice, SKFiS Górnik 09 Mysłowice czy Sadownik Waganiec. Teraz spróbuje swoich sił w A-klasowym GKS-ie.
Janczyk może liczyć na wsparcie pozostałych członków drużyny z Raciborowic. - I my, i Dawid zdajemy sobie sprawę, że to prawdopodobnie ostatnia szansa, by wyjść na prostą. On sam musi chcieć - zaznaczył kierownik GKS-u, Łukasz Lisowski.
Czytaj także:
Wielkie plany PZPN. Wiadomo, gdzie miałoby powstać centrum treningowe
Alarm w szeregach PSG. Co z Kylianem Mbappe?