Spotkanie układało się po myśli podopiecznych Erika ten Haga. Już w pierwszej części gry strzelanie na Old Trafford rozpoczął Bruno Fernandes. Reprezentant Portugalii strzałem z rzutu karnego znalazł drogę do siatki, natomiast po przerwie prowadzenie gospodarzy podwoił Marcus Rashford.
Do skandalicznego zdarzenia doszło w 66. minucie, tuż przy linii bocznej. Nagle zawodnicy Manchesteru United i Crystal Palace skoczyli sobie do gardeł. W związku z tym sędzia Andre Marriner miał ręce pełne roboty.
W bójkę zamieszani byli między innymi Jordan Ayew, Fred, Aaron Wan-Bissaka, Jeffrey Schlupp oraz Antony. Tylko dwaj ostatni zostali ukarani żółtymi kartonikami. Po chwili arbiter pobiegł do monitora.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz myślał, że dobrze ustawił mur. Ależ uderzył!
Po obejrzeniu powtórek sędzia główny nie miał żadnych wątpliwości. Marriner zauważył, że w pewnym momencie Casemiro dusił Willa Hughesa i postanowił odesłać do szatni reprezentanta Brazylii. Była to pierwsza czerwona kartka w profesjonalnej karierze 30-latka.
Wspomniany Schlupp wpisał się na listę strzelców po wznowieniu gry. W ostatecznym rozrachunku "Czerwone Diabły" wygrały 2:1 z niżej notowanym rywalem przed własną publicznością.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Guardiola liczy na transfer Argentyńczyka. Był odkryciem mundialu w Katarze
Sensacja w Premier League. Lider bezradny na tle słabeusza