Jakiś czas temu mieliśmy do czynienia z eksplozją talentu Nicolo Zaniolo. Włoch potrafił niesamowicie czarować na boisku, ale niestety kontuzje nie pomogły mu w utrzymywaniu ścieżki rozwoju. Teraz 23-latek nie jest w zbyt dobrej sytuacji, bo musi ratować się transferem.
I sam do tego doprowadził tym, że poprosił o odejście i przestał trenować z AS Romą. Planował transfer do Premier League, ale gdy zgłosiło się do niego Bournemouth, początkowo odmówił. Potem jednak namyślił się na ten ruch, ale wtedy okazało się, że Anglicy już wydali przygotowane na jego wykup pieniądze na innych zawodników i ostatecznie do tego transferu nie doszło.
A od tego momentu nic się nie zmieniło w jednej kwestii - Zaniolo wciąż nie trenuje z rzymskim zespołem i chciałby odejść. Jednak jego problemem jest to, że okno transferowe w najmocniejszych ligach jest już zamknięte. Ale wciąż jest otwarte w Turcji i to tam może trafić.
Z informacji podawanych przez Gianlukę Di Marzio wynika, że zainteresowane sprowadzeniem Włocha jest Galatasaray Stambuł. Turcy już złożyli ofertę w wysokości 22 milionów euro, a klauzula wykupu zapisana w kontrakcie 23-latka wynosi 35 mln. Jednak w tym przypadku każdemu zależy na znalezieniu porozumienia.
Roma nie chce mieć u siebie zawodnika, który już nie ma zamiaru grać w jej barwach, Zaniolo chce transferu, a turecki potentat wzmacnia się na potęgę, bo bryluje tam m.in. Mauro Icardi. Zatem każdy chce transferu i porozumienie w związku z tym ruchem jest coraz bliżej. Okno transferowe w Turcji jest otwarte do 18 lutego.
Czytaj też:
Marciniak wyznaczył sobie nowy cel
Sześć goli w Wolfsburgu. Błysk Polaka
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"