Reprezentant Polski uporał się z problemami zdrowotnymi i jest kluczowym zawodnikiem drugoligowego Birmingham City . W tym momencie Krystian Bielik przebywa na wypożyczeniu z Derby County do ekipy z St Andrew’s Stadion, po zakończeniu zmagań na zapleczu Premier League najpewniej wróci do swojego macierzystego pracodawcy.
"Niebiescy" wpadli w spore tarapaty. Oficjalnym właścicielem klubu jest spółka mająca siedzibę w Hongkongu, Birmingham Sports Holdings. Większość akcji należy do Paula Suena i Wanga Yaohuiego, lecz angielska federacja nie może ich zidentyfikować.
Kierownictwo Birmingham City musi jasno określić, kto tak naprawdę zarządza drużyną występującą w The Championship. Według informacji dziennikarzy "The Telegraph", w innym wypadku zespołowi grozi odjęcie punktów lub nawet degradacja do League One. Na chwilę obecną podopieczni Johna Eustace'a plasują się na 16. pozycji w stawce, z dużą przewagą nad strefą spadkową.
Bielik może mówić więc o dużym pechu. W poprzednim sezonie z podobnymi problemami zmagało się jego Derby County. Najpierw drużyna została ukarana ujemnymi punktami, natomiast potem nie zdołała uchronić się przed spadkiem.
Czytaj także:
Pojechał nie tylko na mecz. Taki był powód wizyty Santosa w Gdańsku
Decydowali obrońcy w pierwszym meczu rundy wiosennej Fortuna I ligi
ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!