Co on najlepszego zrobił?! Zachowanie reprezentanta Polski niesie się po sieci [WIDEO]

Jan Bednarek popełnił karygodny błąd. Obrońca Southampton FC zupełnie pogubił się w polu karnym i trafił do własnej bramki w starciu z Wolverhampton Wanderers.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
gol samobójczy Bednarka Materiały prasowe / Viaplay / Na zdjęciu: gol samobójczy Bednarka
Początek sobotniego meczu ułożył się znakomicie dla kibiców z St Mary's Stadium. Kilkadziesiąt sekund po tym, jak Carlos Alcaraz otworzył wynik, arbiter wyrzucił z boiska Mario Leminę za drugą żółtą kartką.

Po kwadransie przerwy gospodarze roztrwonili jednak jednobramkowe prowadzenie, choć grali przecież w przewadze liczebnej. Wolverhampton Wanderers przeprowadziło szybką akcję, a ustawiony na linii bramkowej Jan Bednarek zablokował strzał Adamy Traore.

Wydawało się, że reprezentant Polski ugasi pożar, tymczasem ten niefortunnie "zatańczył" w polu karnym i wpakował piłkę do własnej bramki. Gol samobójczy został zapisany na konto byłego zawodnika Lecha Poznań.

ZOBACZ WIDEO: On zastąpi Polakom "Lewego" w Bundeslidze? Pomaga mu talizman

"Wilki" poszły za ciosem i ustaliły rezultat na 2:1 trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Bednarek zatrzymał pierwsze uderzenie Joao Gomesa, lecz nie zdążył się podnieść z murawy, po czym Brazylijczyk mocno strzelił pod poprzeczkę.

Z pewnością Bednarek nie zaliczy tego występu do udanych. Przypomnijmy, że wypożyczenie kadrowicza do Aston Villi zostało przedwcześnie zakończone. Polak stał się pierwszym wyborem menadżera Southampton FC i w poprzednich dwóch meczach rozgrał po 90 minut. Tym razem się nie popisał.


Źródło: Viaplay

Czytaj także:
Duży niedosyt Spezii Calcio. Mocne wejście Polaka
Spacerek Bayernu przed Ligą Mistrzów. Rywal rozdawał prezenty

Czy Santos powinien zaprosić Bednarka na swoje pierwsze zgrupowanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×