Koszmar w meczu Barcelony. Wył z bólu

Getty Images / Mateo Villalba/Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Francis Coquelin na noszach
Getty Images / Mateo Villalba/Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Francis Coquelin na noszach

Dramatyczne chwile podczas meczu Villarreal CF - FC Barcelona (0:1). W pierwszej połowie urazu doznał Francis Coquelin. Francuz krzyczał z bólu, a boisko opuścił na noszach.

Do sytuacji doszło w 33. minucie. Francis Coquelin zderzył się z Franckiem Kessie w walce o piłkę. Kolano Francuza wygięło się w nienaturalny sposób.

Piłkarz padł na murawę i krzyczał z bólu. Szybko pojawiły się przy nim służby medyczne. Następnie został zniesiony na noszach przy aplauzie publiczności.

Komentujący to spotkanie w CANAL+ Sport Tomasz Ćwiąkała mówił o "obrazkach chwytających za serce".

ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!

Sytuacja gracza Villarreal CF nie jest najlepsza. Już w przeszłości borykał się z poważnymi urazami kolan.

"Marca" przypomniała, że Coquelin miał zerwane więzadła krzyżowe w obu kolanach. Do gry mógł wrócić w marcu 2022 roku po dwóch latach walki z kontuzjami.

Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz, ale dziennikarze nie wykluczają, że Coquelina ponownie czeka długi rozbrat z piłką nożną.

Gdy jeszcze Francuz przebywał na boisku, bramkę strzelił Pedri, któremu asystował Robert Lewandowski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0, a FC Barcelona umocniła się na pozycji lidera LaLiga.

Czytaj także:
"Wybitny mecz". Ale to nie o Lewandowskim. Eksperci o grze Barcelony
Lewandowski zdecydowanym liderem. Jest coraz bliżej korony króla strzelców

Źródło artykułu: WP SportoweFakty