Jeszcze nie tak dawno temu FC Barcelona i Manchester United rywalizowały o najwyższe cele w Lidze Mistrzów. W tym sezonie pozostała im konfrontacja jedynie o triumf w Lidze Europy. Los skojarzył te dwa wielkie kluby w 1/16 finału tych rozgrywek. Dla przegranego będzie to duże rozczarowanie.
Trudno wskazać faworyta tej konfrontacji. Oba zespoły w ligowych rozgrywkach kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. O końcowym rozstrzygnięciu zadecydować może dyspozycja dnia. Były napastnik Czerwonych Diabłów, Denis Irwin, zwrócił uwagę na najmocniejszy punkt Barcy.
Jego zdaniem to Robert Lewandowski. - Stoperzy, ktokolwiek zagra przeciwko Barcelonie, będą musieli mieć się na baczności. Muszą zachować czujność i być świadomym jego ogromnych możliwości. Ma świetną karierę, był doskonały w Bayernie Monachium, choć zajęło sporo czasu, zanim go doceniono - powiedział Irwin, którego cytuje manutd.com.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
- Lewandowski w Barcelonie wciąż robi to, co potrafi najlepiej. Ma ogromne doświadczenie i jest piłkarzem tego typu, że niezależnie od wieku, wciąż będzie strzelał gole. To wielkie zagrożenie - stwierdził.
Były piłkarz uważa, że dwumecz z Barceloną będzie miał dla Manchesteru United duże znaczenie. Będzie wyznacznikiem tego, w jakim miejscu obecnie znajdują się Czerwone Diabły. - Zwycięstwo będzie czytelnym sygnałem, że pod wodzą Erika ten Haga drużyna robi postęp. To byłby stempel, że idziemy w dobrym kierunku - zakończył.
Mecz pomiędzy Barceloną i Manchesterem United odbędzie się w czwartek 16 lutego, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:45. Spotkanie będzie można obejrzeć za pośrednictwem platformy Viaplay.
Czytaj także:
AC Milan bliżej ćwierćfinału! Tottenham bezzębny na San Siro
Kolejna kontuzja. PSG ma poważny problem