Usterka dachu, którą jeszcze przed mistrzostwami świata odkryto na PGE Narodowym w Warszawie sprawiła, że polska reprezentacja tymczasowo straciła swój dom.
Na jak długo? Tego wciąż nie wiadomo, ale, jak ustaliły WP SportoweFakty, wszystko zmierza do szczęśliwego finału.
Byłaby to bardzo dobra informacja, ponieważ już 27 marca Biało-Czerwoni zagrają mecz eliminacji EURO 2024 z Albanią.
ZOBACZ WIDEO: Katastrofalny błąd Bednarka, świetny mecz "Lewego". Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #30
I choć PZPN ma również plan B, który zakłada rozegranie tego meczu w Gdańsku, to wiele wskazuje na to, że nie będzie trzeba sięgać po ten wariant.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że każde kolejne działania, a następnie ekspertyzy usterki na Narodowym wychodzą bardzo dobrze, a to oznacza, że istnieje duża szansa na to, że to właśnie tu zagramy z Albanią.
Co więcej, w tej sprawie skontaktowaliśmy się również ze stroną albańską. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, iż Albańczycy również są przekonani i przygotowani na to, że z Polską zmierzą się właśnie Warszawie.
Na oficjalne potwierdzenie tej informacji trzeba będzie jeszcze poczekać, ale wiele wskazuje na to, że Warszawa wciąż jest mocno w grze. Spotkanie z Albanią będzie też pierwszym domowym w roli selekcjonera dla trenera Fernando Santosa.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
W Manchesterze boją się Lewego. Legenda ostrzega
Poruszono kwestie premii dla reprezentantów Polski