Spokój Realu Madryt. Benzema zbliżył się do Lewandowskiego

Nie mogło być niespodzianki na Santiago Bernabeu. Real Madryt bez jakichkolwiek problemów pokonał najsłabszy zespół La Liga Elche 4:0. Dwa gole w potyczce zdobył Karim Benzema.

Michał Piegza
Michał Piegza
Piłkarze nożni Realu Madryt PAP/EPA / MARISCAL / Piłkarze nożni Realu Madryt
Od piątku trwała 21. kolejka La Liga. Spotkanie Realu Madryt zostało przełożone ze względu na występ Królewskich w Klubowych Mistrzostwach Świata. Rywal miał być łatwym kąskiem. Jedyną nadzieją Elche była wygrana w poprzedniej serii nad Villarrealem. Pierwsza w sezonie.

Królewscy szybko ustawili sobie mecz i sprawili, że rywal nie mógł kalkulować. Wprawdzie 5. minucie mocne uderzenie z dystansu Edera Militao było niecelne, to trzy minuty później wątpliwości nie było. Marco Asensio ruszył środkiem pola, mijał rywali niczym tyczki i pewnym uderzeniem z pola karnego trafił do siatki gości.

Prowadząc gospodarze wciąż atakowali. Po kwadransie Rodrygo Goes podawał z lewej strony do Karima Benzemy. Francuz spudłował uderzając głową z pięciu metrów. Siedem minut później płaski strzał z ok. 20 metrów oddał Federico Valverde. Bramkarz końcami palców odbił piłkę.

ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
Podopieczni Carlo Ancelottiego wynik podwyższyli w 31. minucie. Enzo Roco zagrał ręką w polu karnym, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Benzema. Sześć minut później w końcy goście zagrozili Królewskim. Jose Angel Carmona huknął z pola karnego, pomylił się nieznacznie.

W doliczonym czasie 1. połowy padł trzeci gol dla gospodarzy. W polu karnym sfaulowany został Rodrygo, a Benzema po raz drugi w meczu pokonał z rzutu karnego Edgara Badię. Francuz do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Roberta Lewandowskiego traci aktualnie trzy gole.

Po przerwie Królewscy wciąż atakowali. Okazje na gola miał Rodrygo, ale górą z opresji wychodził Badia. Gospodarze dobrze się bawili, goście marzyli o końcu spotkania. Oni prędko na Santiago Bernabeu nie wrócą. Ich los w La Liga jest niemal przesądzony.

W 64. minucie do dogrania w polu karnym doszedł Asensio. Efektowny strzał odbił Badia. W kolejnych minutach niewiele działo się pod bramkami. Obydwa zespoły myślały o końcu. Wynik spotkania ustalił w 80. minucie Luka Modrić popisując się kapitalnym strzałem z ok. 16 metrów.

Po wygranej nad Elche Real do Barcelony traci obecnie osiem punktów.

Real Madryt - Elche CF 4:0 (3:0)
1:0 - Marco Asensio 8'
2:0 - Karim Benzema (k.) 31'
3:0 - Karim Benzema (k.) 45+1'
4:0 - Luka Modrić 80'

Składy:

Real Madryt: Andrij Łunin - Dani Carvajal (68' Alvaro Odriozola), Eder Militao, Nacho, David Alaba - Federico Valverde (68' Aurelien Tchouameni), Eduardo Camavinga, Dani Ceballos (68' Luka Modrić) - Marco Asensio (81' Sergio Arribas), Karim Benzema (78' Mariano Diaz), Rodrygo Goes.

Elche CF: Edgar Badia - Diego Gonzalez (73' Pol Lirola), Enzo Roco, Lisandro Magallan - Jose Angel Carmona, Raul Guti (57' Pape Diop), Gerard Gumbau, Carlos Clerc - Fidel (57' Tete Morente), Randy Nteka (66' Lucas Boye) - Ezequiel Ponce.

Żółte kartki: Diaz (Real) oraz Roco, Gumbau, Gonzalez (Elche).

Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoetxea.

Primera Division 2022/2023

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barcelona 38 28 4 6 70:20 88
2 Real Madryt 38 24 6 8 75:36 78
3 Atletico Madryt 38 23 8 7 70:33 77
4 Real Sociedad 38 21 8 9 51:35 71
5 Villarreal CF 38 19 7 12 59:40 64
6 Real Betis 38 17 9 12 46:41 60
7 Osasuna Pampeluna 38 15 8 15 37:42 53
8 Athletic Bilbao 38 14 9 15 47:43 51
9 RCD Mallorca 38 14 8 16 37:43 50
10 Girona FC 38 13 10 15 58:55 49
11 Sevilla FC 38 13 10 15 47:54 49
12 Rayo Vallecano 38 13 10 15 45:53 49

Pokaż całą tabelę




Czytaj także:
Nowy nabytek dał wygraną Atletico Madryt
Marsz po tytuł FC Barcelony trwa! Trochę wyższe przełożenie Roberta Lewandowskiego

Real Madryt obroni mistrzostwo Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×