Będzie sensacyjny powrót do PSG? Wszystko zależy od jednego meczu

Getty Images / Jean Catuffe / Piłkarze nożni PSG
Getty Images / Jean Catuffe / Piłkarze nożni PSG

Czarne chmury zbierają się nad trenerem PSG. Jeśli paryżanie nie wyeliminują z Ligi Mistrzów Bayernu Monachium, pracę może stracić Christoph Galtier. Jego następca byłby dużym zaskoczeniem.

Paryżanie obecny sezon rozpoczęli znakomicie, jednak im dalej w las, tym zaczęły się w problemy. Pierwsza rysa pojawiła się w fazie grupowej Ligi Mistrzów, w której Paris Saint-Germain zajęło dopiero drugie miejsce, przez co w kolejnej rundzie mierzą się z Bayernem Monachium. W pierwszym meczu w stolicy Francji lepsi okazali się Bawarczycy (1:0) i to oni są bliżej awansu do ćwierćfinału.

Z tego powodu coraz bardziej słabnie pozycja Christophe'a Galtiera. Jeśli Francuzowi powinie się noga w Champions League, może nie dokończyć sezonu w Paryżu.

Kto byłby jego następcą? Media przekonują, w tym Nizaar Kinsella z Evening Standard, że w PSG wysoko stoją akcje Thomasa Tuchela. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Tuchel pracował niedawno w stolicy Francji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata

W 2020 roku, w przeddzień świąt Bożego Narodzenia został zwolniony z funkcji trenera Paris Saint-Germain. Przez ponad dwa lata dwukrotnie wygrał Ligue 1, sięgnął po krajowy puchar, dwa superpuchary i Puchar Ligi Francuskiej. W sezonie 2019/20 dotarł także do finału Ligi Mistrzów.

Potem niemiecki szkoleniowiec pracował z Chelsea FC. We wrześniu, po sensacyjnej porażce na wyjeździe 0:1 z Dinamem Zagrzeb, został zwolniony z klubu.

Zobacz także:
Głośno ws. skandalu FC Barcelony. Będzie dymisja?
Modrić ostrzega kolegów przed hitem. "Liverpool będzie szukał sportowej zemsty"

Komentarze (0)