Cracovia musi uważać na rywala grającego o życie. "Jesteśmy mądrzejsi o wydarzenia w Kielcach"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jacek Zieliński
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jacek Zieliński

- Porównałbym ten mecz do naszego wyjazdu do Kielc. Korona też stała pod ścianą i za wszelką cenę szukała zwycięstwa - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. W sobotę o godz. 15 jego drużyna zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Po cztery gole strzelili w tym sezonie Patryk Makuch i Benjamin Kallman. Trener Jacek Zieliński nie uważa, że brak skuteczności napastników jest problemem Cracovii.

- Tak się zdarza w piłce. Są zespoły w polskiej lidze, jak Radomiak, który w tym roku strzelił tylko jednego gola. Gdybyśmy wygrywali wszystkie mecze, nikt by nie mówił o problemie ze skutecznością napastników. Chwalilibyśmy pomocników, obrońców albo mówili jak po meczu z Górnikiem, że stałe fragmenty gry były świetne. Wtedy nikt o napastnikach nie mówił. Podchodzę do tego spokojnie, nieraz się uśmiecham, bo czasem tak się zdarza, że piłka nie chce im wpaść do bramki - powiedział trener Zieliński na konferencji prasowej.

Przed zespołem "Pasów" wyjazdowe spotkanie z Gliwicach. Z zespołem, który w dalszym ciągu znajduje się w strefie spadkowej, ale Zieliński przestrzega przed lekceważeniem i przywołuje niedawną przegraną Cracovii w Kielcach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

- Uważam, że i w Częstochowie Piast zagrał bardzo dobry mecz i wcale nie musieli z Rakowem przegrać. To dobry, solidny zespół. Są w trudnej sytuacji, ale ich gra jest zdecydowanie lepsza niż wyniki. Musimy być czujni, skoncentrowani, bo czeka nas bardzo trudne spotkanie. Jeśli chodzi o ciężar gatunkowy, to porównałbym ten mecz do naszego wyjazdu do Kielc. Korona też stała pod ścianą i za wszelką cenę szukała zwycięstwa. Tak samo będzie w Gliwicach. Musimy być mądrzejsi o to, co się wydarzyło w Kielcach - powiedział trener Zieliński.

Tak jak problemem nie jest brak skuteczności napastników, tak problemem nie będzie też kiepskie boisko na stadionie w Gliwicach. - Murawa będzie taka sama dla obydwu drużyn, więc nie demonizowałbym tego problemu, ale rzeczywiście podczas ostatniego meczu z Legią wyglądała średnio, przynajmniej z perspektywy telewizora. Trochę czasu minęło, jest coraz lepsza pogoda i tym sobie nie musimy zawracać głowy. Na trudnych murawach też trzeba grać w piłkę. Na takich zresztą trenujemy, one też nie należą do najlepszych - przyznał szkoleniowiec Cracovii.

Początek meczu Piast Gliwice - Cracovia w sobotę o godz. 15.

CZYTAJ TAKŻE:
Mariusz Lewandowski przestrzega przed Lechią. Nie ma mowy o lekceważeniu
Piast w poszukiwaniu skuteczności, punktów i przerwania fatalnej passy

Komentarze (0)