Kabaret w polskiej lidze. To miał być zwyczajny rzut karny

Twitter / Polsat Sport
Twitter / Polsat Sport

W meczu Sandecji Nowy Sącz z Odrą Opole doszło do niecodziennej sytuacji. Bramkarz Karl-Romet Nomm dwukrotnie obronił karnego, jednak... za każdym razem łamał przepisy. Dopiero za trzecim razem rywalom udało się pokonać golkipera Sandecji.

W ostatniej kolejce I ligi doszło do starcia Sandecji Nowy Sącz z Odrą Opole. Piłkarze z Opola objęli prowadzenie 1:0 w 21. minucie z rzutu karnego. Wykorzystanie tej jedenastki zajęło im jednak bardzo dużo czasu.

Wykonywali oni rzut karny... trzy razy. Dwukrotnie Borja Galan nie pokonał uderzeniem Karla-Rometa Nomma, ale sędzia Łukasz Karski kazał powtórzyć strzał z powodu przedwczesnego opuszczenia linii przez bramkarza.

Wreszcie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, tyle że po dwóch niepowodzeniach Hiszpan oddał piłkę Rafałowi Niziołkowi. To Polak zdobył gola.

Ostatecznie Sandecja przegrała ten mecz u siebie 0:2. To był pojedynek drużyn walczących o utrzymanie w Fortuna I lidze. Ekipa z Nowego Sącza zajmuje 18. pozycję i ma 18 pkt, a Odra jest na 14. lokacie.

Zobacz nagranie z wykonywania rzutów karnych:

Zobacz także:
Potężna afera w II-ligowym klubie. Kibice stoją murem za trenerem
Media: czystka w składzie FC Barcelony. Wiadomo, kto odejdzie z klubu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Komentarze (5)
avatar
POL KIBIC
8.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przepisy są jedne dla wszystkich. 1. Bramkarz przed strzałem robi krok w przód. 2. Zawodnik z pola wybiega w pole karne przed strzałem przy 1 i przy 2 karnym. BRAWO SĘDZIA I BEZ VARU. 
avatar
Ireneusz1
7.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie kabaret, to drukarnia!!! 
avatar
RobertStela
7.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najwyraźniej karny musiał być strzelony. 
avatar
tedy00
7.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
i tak sie przykład z mistrza bierze; lewy też ma powtórki w karnych do skutku 
avatar
bobik71
7.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bramkarz gości Karl-Romet Nomm dwukrotnie obronił karnego, jednak... za każdym razem łamał przepisy. Dopiero za trzecim razem gościom udało się pokonać golkipera Sandecji Czytaj całość