Robert Lewandowski grał w Bayernie Monachium w latach 2014-2022. W tym czasie wygrał z klubem wszystkie możliwe trofea. Zasłużył na miano żywej legendy Bayernu. Głównie dzięki wspaniałej grze w barwach monachijskiego zespołu jest drugim najlepszym strzelcem w historii Bundesligi.
Zasługi Polaka dla drużyny na łamach "L'Equipe" docenił Oliver Kahn. Obecny prezes Bayernu umieścił go wśród największych legend klubu.
- Przez dziesięciolecia w Bayernie grało wielu świetnych piłkarzy począwszy od Franza Beckenbauera, Gerda Muellera, a zakończywszy na Manuelu Neuerze, Lotharze Matthaeusie, Robercie Lewandowskim, czy Thomasie Muellerze - powiedział Kahn.
Na wypowiedzi o legendach Kahn się jednak nie zatrzymał. Po chwili dodał bowiem bardzo ważną dla siebie kwestię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
- Nikt nie może być jednak większy od klubu. W takim przypadku nazwiska nie mają znaczenia. Wszystkie decyzje muszą być podejmowane zgodnie z interesem Bayernu - podkreślił prezes klubu.
Po odejściu Lewandowskiego Bayern w większości spotkań radzi sobie dobrze. W Bundeslidze jednak kroku dotrzymuje mu Borussia Dortmund. Po 23 kolejkach oba zespoły zgromadziły po 49 punktów. W Lidze Mistrzów z kolei Bawarczycy będą bronić w rewanżu 1/8 finału z PSG zaliczki z pierwszego spotkania. Wówczas wygrali 1:0.
Czytaj także:
Kabaret w polskiej lidze. To miał być zwyczajny rzut karny