Jedynie pięć zwycięstw w 23 meczach w tym sezonie zanotowała Jagiellonia Białystok. Gorsza pod tym względem jest tylko Miedź Legnica, która triumfowała zaledwie cztery razy i zamyka tabelę PKO Ekstraklasy. Nic dziwnego, że na Podlasiu powoli tracą cierpliwość do Macieja Stolarczyka.
- Pozytywne wyniki w trzech najbliższych meczach dadzą nam głęboki oddech i komfort punktowy. Wyniki inne niż te, których się spodziewam, postawiłyby nas w bardzo trudnej sytuacji. Byłyby zapewne przyczynkiem do zmian w drużynie - mówił przed spotkaniem z Miedzą prezes Wojciech Pertkiewicz.
Jagiellonia w ostatniej kolejce tylko zremisowała z Miedzią i wygląda na to, że cierpliwość działaczy z Białegostoku dobiegła końca. Jak dowiedział się TVP Sport, mecz Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze może być ostatnim spotkaniem Macieja Stolarczyka jako trenera żółto-czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
"Władze klubu podsumowały z właścicielami Jagiellonii oraz z samym szkoleniowcem dotychczasowe występy w rundzie wiosennej. Ocena nie była zadowalająca" - czytamy.
Co ciekawe, nawet wygrana z Górnikiem Zabrze nie pomoże Stolarczykowi uratować posady. Wszystko wskazuje na to, że za kilka dni dojdzie w Białymstoku do zmiany szkoleniowca. Nowym trenerem ma zostać Polak.
Przypomnijmy, że Maciej Stolarczyk przejął Jagiellonię w czerwcu 2022 roku. Poprowadził klub w 25 meczach z dorobkiem średnio 1,12 punktu na mecz.
Zobacz także:
Potężna afera w II-ligowym klubie. Kibice stoją murem za trenerem
Kabaret w polskiej lidze. To miał być zwyczajny rzut karny