O karze dla Ahmada Al-Saleha zadecydowała syryjska federacja piłkarska. W obliczu skandalu, do którego doszło w lutym, podjęto decyzję o wyciągnięciu poważnych konsekwencji.
33-letni obrońca Al-Jaish dostał czerwoną kartkę za faul na zawodniku zespołu Al-Wathba SC w starciu na szczycie syryjskiej Pro League. Chwilę później wpadł w szał. Ukarany Ahmad Al-Saleh zaatakował sędziego. Potem uspokoić próbowali go zawodnicy obu zespołów.
Komisja Dyscyplinarna Syryjskiej Federacji Piłkarskiej (SFA) przeanalizowała zgromadzone dowody w tej sprawie i orzekła, że Al-Saleh "kopał, obrażał i bezpośrednio pluł na sędziego". W oświadczeniu przekazano poza tym, że piłkarz obrażał arbitra w szatni.
Al-Saleh otrzymał dożywotnią dyskwalifikację. Zaproponowano również usunięcie go z Organizacji Sportu Syrii. Jeżeli do tego by doszło, w przyszłości nie mógłby uczestniczyć w żadnej działalności sportowej.
Na dyskwalifikacji nie koniec. Al-Saleh otrzymał też grzywnę w wysokości 1,5 miliona funtów syryjskich (około 2645 zł), a klub Al-Jaish dostał grzywnę na poziomie 3 mln funtów syryjskich (około 5290 zł) za wielokrotne obrażanie sędziego przez fanów.
Agencja Reutersa przekazała, że wszystkie kary są ostateczne. Apelacja nie przysługuje.
Al-Wathba pokonała Al-Jaish 1:0 i zajmuje pozycję lidera w tabeli najwyższej ligi syryjskiej.
Czytaj także:
> Mocne słowa Macieja Stolarczyka. "Trenerzy są tu traktowani podmiotowo"
> Lech Poznań sięgnie po kolejną premię? W 1/8 finału czeka fortuna
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!