Reprezentant Polski wylądował w szpitalu. "Jego zęby latały w powietrzu!"
Niesamowitego pecha ma Krystian Bielik. Dopiero co wrócił do gry po kontuzji, a już musiał opuścić przedwcześnie boisko. Został kopnięty w twarz przez Hakeema Odoffina i wylądował w szpitalu. Sytuacja wyglądała bardzo źle.
Zawodnik, który występował podczas ostatnich mistrzostw świata w Katarze, musiał opuścić boisko. Nie był w stanie kontynuować spotkania. To kolejny uraz naszego zawodnika. Przecież sobotnie (11.03.) ligowe starcie było pierwszym po kontuzji, której doznał w połowie lutego. Wrócił do gry po prawie miesięcznej przerwie i od razu znów wylądował w rękach lekarzy.
A Odoffin? Za to zagranie (zobacz poniższe zdjęcie) otrzymał zaledwie żółtą kartkę.
Trener Birmingham - John Eustace - po meczu przekazał dziennikarzom, że Polak stracił dwa zęby ("one latały w powietrzu"), jest w kiepskim stanie i pojechał do szpitala na konsultację.
Kolega z zespołu Bielika, Dion Sanderson, pokazał na instastories filmik, na którym widać, jak... niesie jeden z tych straconych zębów.
- Mam nadzieję, że lekarze szybko doprowadzą Krystiana do zdrowia - dodał trener Birmingham. - W najbliższy wtorek (14.03.) czeka nas kolejny ważny mecz ligowy. A Bielik dzisiaj pokazał, że jest bardzo ważnym ogniwem w całej układance. Liczę, że będzie gotowy.
Na szybki powrót do zdrowia Bielika liczy zapewne również Fernando Santos. Przecież przed nowym selekcjonerem reprezentacji Polski już niedługo (24.03. i 27.03.) pierwsze mecze (z Czechami i Albanią) w ramach eliminacji do Euro 2024.
-
andy_w Zgłoś komentarz
Dla kiboli to pewnie nie lada gratka zobaczyć głowę w charakterze piłki... -
Tomasz Mroński Zgłoś komentarz
to ŻADNA kontuzja, 2 godziny na fotelu dentystycznym, implanty i załatwione. W graniu w piłkę nie przeszkadza.... -
prym77 Zgłoś komentarz
zawodników którzy nie kalkulują tylko grają na 110%