Szykuje się gigantyczny skandal. 20 sędziów ustawiało mecze?!

Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto / Na zdjęciu: sędzia Viorel Flueran podczas meczu ligi rumuńskiej
Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto / Na zdjęciu: sędzia Viorel Flueran podczas meczu ligi rumuńskiej

Dziennikarze rumuńskiej "Gazeta Sporturilor" dotarli do informacji, że szykuje się jedna z największych afer w historii. Chodzi o sędziów, którzy podejmowali takie decyzje, by zarobić nielegalnie na zakładach bukmacherskich.

Żółta kartka w konkretnej minucie meczu? A może, która z drużyn będzie miała pierwszy rzut rożny w II połowie? W końcu można też wyreżyserować, w której minucie zostanie podyktowany rzut karny dla zespołu X.

Departament Sprawiedliwości federacji piłkarskiej w Rumunii podobno bada jedną z największych afer bukmacherskich w historii. Do takich przecieków dotarli dziennikarze "Gazeta Sporturilor". W proceder miało być zamieszanych aż 20 sędziów piłkarskich. Z poziomu II i III ligi.

Podejrzani sędziowie mieli być w zmowie z graczami, którzy stawiali swoje pieniądze w zakładach bukmacherskich. I podejmowali takie decyzje na boisku, jakie gwarantowały całej grupie zamieszanych w ten proceder oszustów duży zysk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! Porównują go do Messiego

- Potwierdzam, że prowadzimy śledztwo ws. grupy sędziów piłkarskich - przyznał prezes rumuńskiej federacji, Razvan Burleanu. - Ze względu na dobro śledztwa nie mogę podać większej liczby szczegółów.

Piłkarska federacja dodała, że o sprawie są już poinformowane wszystkie organy ścigania. Burleanu zadeklarował chęć pełnej współpracy.

- To może być wierzchołek góry lodowej - oceniają rumuńscy dziennikarze. - Aż strach pomyśleć, kto może być zamieszany w tę aferę. Jest mowa o 20 sędziach, ale prawda może okazać się o wiele bardziej brutalna.

Czytaj także: Kolejna afera w Paris Saint-Germain. Zawodnik skończył imprezę bez koszulki >>

Czytaj także: Potężna afera w II-ligowym klubie. Kibice stoją murem za trenerem >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty