Raphinha to piłkarz, któremu FC Barcelona zawdzięcza komplet punktów w dwóch ostatnich meczach Primera Division.
Brazylijczyk najpierw trafił na Spotify Camp Nou w starciu z Valencią, a w niedzielę rozstrzygnął spotkanie na San Mames przeciwko Athletic Bilbao. Oba te spotkania Barca wygrała po 1:0.
Więcej o meczu Athletic Bilbao - FC Barcelona przeczytasz tutaj -->> Robert Lewandowski wciąż "milczy". VAR uratował FC Barcelonę
Media w Hiszpanii nie mają wątpliwości, że 26-latek wykorzystał swoją szansę. "Słodki moment Raphinhy" - informuje kataloński serwis ccma.cat.
Dodano, że przy braku Roberta Lewandowskiego i goli Polaka, które zapewniały Dumie Katalonii mnóstwo punktów, teraz Barca żyje właśnie z trafień brazylijskiego skrzydłowego.
"Może to nie komar, ale "Raphinhowski" też gryzie. Jego gole są na wagę złota" - pisze humorystycznie ccma.cat tworząc mu przydomek z połączenia nazwisk Raphinhi i Lewandowskiego.
26-latek, który w letnim okienku transferowym w 2022 roku trafił do Katalonii z angielskiego Leeds United za 45 mln euro, wejście do drużyny prowadzonej przez Xaviego miał trudne. Zarzucano mu m.in. zbyt egoistyczną grę.
Aktualnie Brazylijczyk może pochwalić się statystykami na poziomie dziewięciu goli i dziewięciu asyst. We wszystkich rozgrywkach zaliczył dla Barcelony 37 występów stając się coraz ważniejszą postacią klubu, który zmierza po tytuł mistrza Hiszpanii.
Zobacz także:
Wymowny wpis Lewandowskiego. Tak zachował się po meczu
Kontrowersje w meczu Barcelony. "To dalekie od prawdziwego futbolu"
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!