W meczu na San Siro jedna i druga drużyna miały swoje szanse, ale sytuacja FC Porto skomplikowała się w ostatnim kwadransie, gdy z boiska usunięty został Otavio. W końcówce gospodarze zdobyli zwycięską bramkę za sprawą rezerwowego Romelu Lukaku. Na półmetku to Inter jest bliżej ćwierćfinału.
- To mogą być bardzo podobne mecze, ale nigdy nie będą identyczne - mówił na konferencji prasowej trener Sergio Conceicao.
Jednocześnie przyznał, że jego zespół w rewanżu nie będzie chciał rzucić się do ataku od samego początku. - Jesteśmy na półmetku. Mamy 90 minut, żeby odwrócić wynik, ale żeby tego dokonać, będziemy musieli wykazać się sprytem. Nie możemy zaatakować od razu. Musimy być cierpliwi - powiedział szkoleniowiec FC Porto.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu
Co prawda Inter jest w bardziej korzystnej sytuacji przed rewanżem, ale jednocześnie w piątek przegrał w Serie A ze Spezią 1:2. Z kolei FC Porto przystępuje do batalii o ćwierćfinał Ligi Mistrzów po ligowym zwycięstwie z Estoril. - Nie jestem trenerem Interu, ale zdaję sobie sprawę, że wszystkie przegrane są trudne dla klubu, który jest przyzwyczajony do wygrywania. Liga Mistrzów to jednak coś zupełnie innego, również na poziomie mentalnym i wyniki w lidze nie będą miały żadnego znaczenia - przyznał Sergio Conceicao.
Mogą jednak mieć znaczenie dla trenera Simone Inzaghiego, którego pozycja w Interze jest zagrożona, a ewentualne odpadnięcie z Ligi Mistrzów może okazać się gwoździem do trumny.
Początek meczu FC Porto - Inter we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Raphinha odejdzie z Barcelony? Brazylijczyk znalazł się na radarze gigantów
Polak dołączył do sztabu Fernando Santosa. Są nowe informacje